Temat: Dziwne pytanie dotyczące roweru :)

Dziewczyny, mam do Was pytanie... Nie boli Was tyłek po dłuższej jeździe na rowerze? Jeżdżę na rowerze stacjonarnym 40 minut dziennie i naprawdę masakrę mam z tym tyłkiem :D  Jak sobie z tym radzicie?

Pasek wagi

Pojeździj jeszcze trochę to przestanie Cię boleć :)

Pasek wagi

Przez pierwsze dni - bolał.A teraz mogę śmigać i zero bólu ( chyba że zrobię sobie dłuższą przerwę od roweru ).

Może kup sobie żelową podkładkę na siodełko.

ja podkładam takiego małego jaśka (poduszkę) pod tyłek :P

No właśnie ja jeżdżę już dość długo, ale ten ból to może dlatego, że robiłam sobie właśnie czasem przerwy.

A jeszcze jedno pytanko - jeździcie codziennie? Czy co dwa dni?

Pasek wagi

nie tylko po stacjonarnym boli :P

a ja sobie rozkładam matę, stawiam rower, żeby się nie ślizgał po podłodze, kładę się i jadę w poziomie

No tego to ja nie znałam :O

I co, wygodnie tak?

Pasek wagi

Monotony napisał(a):

No właśnie ja jeżdżę już dość długo, ale ten ból to może dlatego, że robiłam sobie właśnie czasem przerwy.A jeszcze jedno pytanko - jeździcie codziennie? Czy co dwa dni?

A to zależy :D

Czasami codziennie.Czasami do drugi dzień - tylko że ja śmigam po stepach i wertepach :D

ja jeżdżę rowerem co dwa dni po 20 km i też po czasie strasznie mnie tyłek boli, nawet jak długo będę siedzieć to też tak mam 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.