- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11119
28 maja 2013, 20:18
Z powodu paskudnej pogody kilka dni temu przeprosiłam się z moim rowerkiem stacjonarnym, który od ostatnich kilkunastu lat służył mi wyłącznie jaki wieszak na ubrania. Jeździłam na nim ostatnio kilkakrotnie i niestety przypomniałam sobie, dlaczego tyle stał nieużywany - jeżdżenie na nim jest
strasznie nudne.Jeżdżę ok. 20 min dziennie, a chciałbym dojść do 60 min.( to nie jedyna moja aktywność ), ale boję się, że kiedyś na nim usnę
.
Pytanie - jak radzicie sobie z nudą na tego typu przyrządach ? Próbowałam grać na smartfonie w Angry Birds, ale ciężko pedałując jest wcelować w świnię.... Poradźcie coś !
28 maja 2013, 20:20
ja ogladam filmy i jezdze-czas szybko mija
28 maja 2013, 20:23
Słuchawki z ulubioną muzyką na uszach :)
Edytowany przez mogeichce 28 maja 2013, 20:24
28 maja 2013, 20:24
Ogladam cos z reguly kabarety na yt a najczesciej slucham muzyki i tancze na tym rowerze az chodzi biedny caly na boki :)
28 maja 2013, 20:33
Zmieniaj tempo , podnoś pupę z siodełka jakbyś jechała pod górkę urozmaicaj i skupiaj się na partiach mięśni które przy tym pracują. Ćwiczenia nawet na rowerku stacjonarnym nie mogą być jałowe, zrobione na "odwal się" bo nie przynoszą pożądanych efektów.
28 maja 2013, 20:33
Swego czasu jeździłam właśnie po 60min dziennie, na początku również mi się nudziło, a później zaczęłam jeździć przy tv. Czas dużo szybciej leciał;) albo pisałam ze znajomymi na telefonie to jeszcze szybciej;)
- Dołączył: 2006-06-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 380
4 czerwca 2013, 02:23
Ja jeżdżę godzinę dziennie od jakiś 4 miesięcy i też mi się to nudzi, dlatego włączam tv, ale czasami i tak zatrzymuję stoper i wracam po jakimś czasie do jazdy. Nie wiem czy jest różnica jeździć 1 h czy 2 x 30 min ...
- Dołączył: 2006-06-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 380
4 czerwca 2013, 02:23
Ja jeżdżę godzinę dziennie od jakiś 4 miesięcy i też mi się to nudzi, dlatego włączam tv, ale czasami i tak zatrzymuję stoper i wracam po jakimś czasie do jazdy. Nie wiem czy jest różnica jeździć 1 h czy 2 x 30 min ...
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
4 czerwca 2013, 08:11
Filmy - tylko filmy ratowały moje kręcenie w zimie na trenażerze. Żadne zmiany czy myślenie o partiach mięśni nie dawały rady, a film pozwalał na zmuszenie się do max 1,5h. Dobrze, że już ciepło!