Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2010.

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

 

Jazda na prawdziwych rowerach to jednak jest CZAD !!!

Zapach ziemi. Kiełkująca trawa, zielona mgiełka na drzewach. Wiatr we włosach. Żaby i słowiki, kumkające i kląskające. Wiatr prosto w paszczę. Kałuże. Współrowerzyści. Dzwonki. Deszcz. Utrzymanie równowagi. Burza. Trąbiące samochody. Pyliste upały. Maliny na poboczach. Zapach spadłych jabłek. Szeleszczące liście. Październikowe mgły.

Rower terenowy wymaga uwagi. A na rowerach stacjonarnych dziewczyny oglądają seriale i tołkszoły, czytają ksiązki, sprawdzają prace uczniów, używają laptopów......... fuj...

 

Nie zakładamy jakiegoś wspólnego celu. Tylko walczymy same ze sobą, ze swoim ciałem, lenistwem, obolałym tyłkiem, siniakami poupadkowymi. Walczymy o przekroczenie swoich własnych rekordów. Sprawdzamy granice własnej wydolności, sprawności, wytrzymałości.

 

I chwalimy się! Przechwalamy bezwstydnie! Pokazujemy osiągnięcia!

Wskazany jest paseczek osiągnięć z tego miejsca  ( http://www.tickerfactory.com/ezticker/ticker_designer.php ). Przy czym każda zakłada sobie swój własny rekord do pobicia, pożądaną maxymalną liczbę przejechanych kilometrów.

Zachęcam do zamieszczania zdjęć z rowerowania.

 

Ilość przejechanych kilometrów spisujemy z licznika. Jeśli nie mamy licznika, a mamy konto na gmailu czy you tube, to wystarczy je zintegrować z maps.google.pl i wybrać narzędzie distance measurement tool do zliczania odległości. Można, ostatecznie wziąć atlas, plan miasta i linijkę i używając arytmetyki... brrrr

 

Pedałujemy codziennie - każda w miarę możliwości.

Pedałujemy regularnie - przynajmniej 3 razy w tygodniu.

Pedałujemy - uwzględniając normalne przeszkody: rodzinne łikendy i grile, wczasy, wyjazdy, itepe.

A raz w tygodniu zrobię podsumowanie - kto i ile km przejechał i ile razem km przejechałyśmy.

Pasek wagi
Cześć:) Jednak wybraliśmy się dziś na rower...Przejechane 28,2 km..
28,2km/ 281/ 2000




Pasek wagi
dzisiaj wymęczone w wietrze 46,89 km
za mną 672,99


Pasek wagi
 
42/357/2500
36/393/2500

dopadł mnie kryzys i nie jeździłam tak jak należy a Wy już daleko w przodzie - jest co nadrabiać
dzisiaj po południu super było dopóki świeciło słońce, potem nie wiadomo skąd wiatr i takie ostre powietrze, choć ogólnie super, więc:
21/95/1000
, kurcze blade nawet setki jeszcze nie popełniłam.
Na jutro zaplanowaliśmy wycieczkę rodzinną, ale pieszą, po naszych przemyskich fortach, więc nie wiem czy będzie czas na rower.
Pasek wagi
//


Pasek wagi
Cześć, dziewczynki:) Dziś zaliczyłam długą wyprawę : ponad 41 km, 2godz 45 minut jazdy...Zmieniłam swoj cel tegoroczny na 1000 km, wydaje mi się bardziej realny. Dziś była wspaniała rowerowa pogoda!
41,2 / 322 / 1000



Pasek wagi


47/440/2500
i rower  do kąpieli

  36 / 161 / 1000

dałam czadu!
trasa długości standartowej
ale w tym około 4 km crossu po płaskim
dziury i koleiny do pół łydki
błoto maziste po osie
kierownica zadzwoniła 3 razy o zęby
chwilami musiałam nieść mojego rumaka

a potem wracałam przez centrum ( prawie), zabłocona, uchetana i śmiejąca sie sama do siebie na głos



46,67 / 719,66 / 2500


Pasek wagi
2000 km? Niechaj i tak bedzie - dopisuje sie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.