Temat: Rower

Hej, dziewczyny.

Od razu powiem, że nie cierpię biegania. Głównie dlatego, że wystarczy chwila, bym dostała kolki, lub bólu w okolicy obojczyka i z biegania kiszka..
Mam bardzo grube uda i pupę, więc aeroby to jedyne wyjście. Od długiego czasu jeżdżę na rowerze i to dosyć intensywnie, długo(to moje ukochane hobby). Tylko nie widzę żadnych rezultatów, żadnego chudnięcia. Jadę około 15/20 km/h. Co mogę robić nie tak? 
a długo już jeździsz? i czy robisz to systematycznie? 
Pasek wagi
Może nadmiar kilogramów przerabia Ci sie po prostu na mięśnie?...
ładniejsze są? robiłaś zdjęcia?
Jeżdżę 3,4 razy w tygodniu. Robię jakieś 20 km, może więcej. A po jeździe się nie rozciągam faktycznie, ale po siłowych jak najbardziej. Siłowe ćwiczę codziennie w miarę możliwości.
Może waga stoi w miejscu a centymetry spadają?? u mnie tak własnie jest waga stoi a kilka centymetrów mimo to poleciało
Pasek wagi
Ehh, o spadaniu centymetrów mogę zapomnieć.. Udo: 56 i jak było, tak jest.
Wydaje mi się, że Twoje problemy z bieganiem mogą wynikać z nieprawidłowego oddychania :)

Na rowerze też możesz spalać tłuszcz, ale wszystko zależy od tempa, w jakim jedziesz - powinno być jednostajne i nie za szybkie, ale też nie za wolne - tak, żebyś czuła że ćwiczysz. Jak masz pulsometr to tak żeby wyszło 60-65% tętna maksymalnego:) Wtedy organizm najefektywniej spala tkankę tłuszczową.
Tak, przy takim tempie mogę spokojnie mówić : ) A jeżdżę już ho, ho.. ze 2 latka. Oczywiście sezonowo wiosna/lato/kawałek jesieni ;p
ja tez nieznosze biegac a rower jest super
Może zbyt duże obciążenie? Ja jeżdżę na najlżejszym i moje nogi są o niebo lepsze.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.