Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi

Makabra !!!!! Upał u mnie ponad 30C !!!! Żyć się nie da !!!! Zdecydowanie bardziej wolę temperatury w okolicach 15-20C. Można jechać szybko i się nie spocić. Dzisiaj w trasie wypiłam w sumie 2 litry wody i ani razu siku nie poszłam. Dobrze, że się Dupsko zjarało i przypomniało na forum o czymś takim jak filtr :D Dzięki Dupko

Wczoraj pitu pitu - bo do pracy jeno. Dzisiaj wycieczka z Szanownym po Azerbejdżańskim Parku Narodowym - 50 kilosków. Teraz obiadek a potem jeszcze jedziemy rowerami do kina. Na szczęście mamy okazję zostawić je pod kluczem więc bez stresu.

Także kiloski całkowite podam wieczorem.

Mysza - gratulejszyn !!!!!!!!!!!

no, Baju, masz rację, wyprzedziłaś mnie
rower z PiW nieduży, bo on się i sobie poobcierał

więc 23,78  /  907,06  /  5000


ale własnie zjadłam sałatkę i wychodzę sama na rower, jeszcze raz, pościgam się z cieplutkim, południowym wiatrem
ile to mi brakuje do Ciebie? 7 km?

phi!
Pasek wagi
 51 / 322 / 2000..... rany co tu za rekordy padaja ze az wstyd te drobne km podawacGratuluje.

45,15  /  3 716,89  /  10 000


Myślałam, że jeszcze pod wieczór wyskoczę na rower, ale nie chce mi się. Podpisuję się pod opinią Diamsona: za ciepło! Zdecydowanie bardziej preferuję temperaturę 20-25 C.

Ale Wy widzę, że pięknie kręcicie!
Myślę, że oficjalnie można uznać lato za rozpoczęte.
Teraz się już kilometry będą sypać bez opamiętania :P


U mnie dziś kilka kilometrów w terenie. Fajnie było w lesie:





I ciesz się tu człowieku, eh, ta Jola, litości nie ma...
 dziś ja się przypiekłam, niestety...
 Potem chłodziłam się w basenie, traktując pływanie jako zimne okłady..;))
Pasek wagi
wróciłam
cała czerwona
nie od słońca, tylko z prędkości !!

21,56  /  928,62  /  5000
Pasek wagi

scavenger

ależ oczywiście, że jazda na rowerze nie odchudza

odchudza mniejsza micha

jazda na rowerze, jak i inne aktywności ruchowe, wspomagaja i przyspieszaja odchudzanie

no i kształtuja mięśnie, ciało

żeby po schudnięciu wyglać jak cżłowiek, a nie jak zwiędły skórny worek wypełniony kośćmi

Pasek wagi
No właśnie miałam odpisać na stwierdzenie scavenger i w końcu zapomniałam :P

Zgadzam się w pełni z tym co napisała Jola: doskonale to odczułam w zeszłym roku, przez kilka pierwszych miesięcy, mimo dość regularnych jazd nic a nic ze mnie nie ubywało, a gdy tylko niewiele zmniejszyłam objętość miski kilogramy poleciały w trymiga. Gdyby od samej jazdy na rowerze się chudło to pewnie znacznej części z nas już by tu nie było
Ale oczywistym jest fakt, że znacznie łatwiej i ładniej jest schudnąć ćwicząc, niż nie.


Rabarbarrrku - cudne foty, cudny dystans!!
Dorzucam swoje z dojazdów do pracy

30,5  /  407  /  1000


A co do moich kolan może powinnam tez napisać że wiąże sie to zazwyczaj z wcześniejszym obciążeniem stawów(8h na nogach) i raz jedno raz drugie kolanko mnie ciągnie. W sumie zastanawiam się skąd sie to mi bierze. 
P.s. Na rowerze mnie po prostu bardziej boli jak jeżdżę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.