Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
5 kwietnia 2012, 16:54
99,06 / 2 734,19 / 10 000
Tu np. czadowy stary wiatrak (najprawdopodobniej zamieszkały, bo za bramą stała piękna fura:)
A tu zamek w Bolkowie (ten gdzie gotyckie Castle Party się odbywa co roku)
No i bociana widziałam, ale mi uciekł zanim aparat zdołałam wyjąć :/
5 kwietnia 2012, 20:36
ach, jeździłam dzisiaj... na kiju od mopa
Ha,ha.....Ja teżA do ręki co chwila brałam łopatkę,aby przemieszać bigosik.
5 kwietnia 2012, 20:51
Ja też tylko na mopie Szkoda, że nie miał licznika
Właśnie!Dlaczego jeszcze nikt takowego nie wymyślił?Ciekawa jestem ile dziennie km robie po chałupie,zwłaszcza podczas gorączki przed świątecznej biegając po schodach.....
5 kwietnia 2012, 21:12
5 kwietnia 2012, 23:52
6 kwietnia 2012, 07:38
6 kwietnia 2012, 09:51
Może na początek 100?
Co drugi dzień po ok. 15 km, lub codziennie (z 2 dniami przerwy) po 4-5 km.
Na pewno nie zakładaj tysięcy na początek, po przemęczysz się, mięśnie ci napuchną, będziesz zmęczona. W rezultacie zniechęcisz się. Będziesz myślała o rowerze jako codziennej katordze, a tak jako przyjemności :)
Wesołego Jaja wszystkim : )
życzę smacznego jajka i by rodzinka nie dawała się za bardzo we znaki :) By was nie kusiła ciastami, ciasteczkmi. Tylko pamiętajcie - Trochę wszytskiego można zjeść, byle zachować umiar.
Nie myśleć o świętach jako dwóch dniach obżarstwa, gdzie dieta idzie w pizdu, tylko o spotkaniu z bliskimi - i dla wierzących przeżywaniu zmartychwstania Jezusa Chrystua.
Czytałam gdzieś, że zrobiono eksperyment i osoby nie na diecie zjadły więcej ciasteczek jeśli ich poczęstowano, a ludzie nieodchudzający się odmówili kolejnego lub zjedli mniejszą porcję.
Także, najważniejsze to nie zwariować i jeść jak człowiek.