Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
sobotni rower komunikacyjny
6,64  /  5154,8  /  5000


nagłe hamowanie na zamrożonych roztopach, pokrytych świeżym gradem i śniegiem JEST BARDZO KARKOŁOMNE !!
Pasek wagi
       17,34  /  1003,28  /  10 000

No kurna..... dojechałam , ale z tego co widzę spóźniłam się do Jolinej tabeluni.
Dzisiaj odwilż- ciężko się jeździ po pośniegowej brei , pojechalam do lasu ale szybko z niego wróciłam i pokręciłam sie trochę po miasteczku


nad jeziorkiem



mury wokół mojego miasta


park
Brawo, Rabarbarku:)) Brawo Śnieżne Rowerzystki...
Ja dodaję tylko 3 km, dwa razy byłam rowerem na basenie...
 3  /  4341  4000
Pasek wagi

Ja też ślicznie dziękuje Jolu  za tabelkę :). BRAWO ! Rabarrbarku, !!!! Piękne dobicie do celu i jaki  śliczny CEL!!! Dziś u mnie, ciepło, ale wilgotno ale był krótki rower po śnieżno - chlapiastych ścieżkach rowerowych po mieście. Też dziś obliczyłam ile mi brakuje do mojego celu. Lubię cele osiągać, więc cóż...  roweruje ile będzie się dało. Dokładam dzisiejsze i...odliczam... 124 km mi zostało.

25,9 /1876,96/2000 


33,08 (06.12) + 11,12 (09.12) + 22,63 (wczoraj)  /  10 742  /  10 000

Rabarbarrrku - wielkie gratki!!! Piękny sezon miałyśmy, co?! Tobie gratuluję zaliczenia w tym roku kilku naprawdę odlotowych wycieczek (w tym wdrapania się na Przełęcz Okraj), poznania nowych osób, wygrania kolejnych trofeów. Oby przyszły był co najmniej równie udany :)

Brawo brawo brawo!!!

Ja wczoraj szybko przed wyjazdem do teściów w końcu się karnęłam. Śniegi potopniały, wody trochę na drogach jeszcze było, ale jechało się cudnie!!! Zaraz znów wyskakuję na szybką przejażdżkę. A nóż jednak się uda dokręcić do tych 11 klocków


no Dupeczko Ty jak widać nie odpuszczasz:):):)
34,17  /  10 776,17  /  10 000

I dorzucam dzisiejsze poranne.
Czyżby wiosna już przyszła?



Kasperko - odpuściłam mocno, gdy śnieg spadł i się breja zrobiła. Ale teraz znów mogę pokręcić trochę


I odliczam do końca roku razem z Tobą.

Do 11 kafli pozostało mi 223,83 km
Dupka, jesteś Wielka..:))
 Mam nadzieję, że czujesz ten wielki szacunek, z którym pisze te słowa:)))
 a ja dziś komunikacyjnie 9 km po mieście..
 9  /  4350  /  4000
Pasek wagi
Ciśniesz Dupka, ciśniesz ;)

Moje weekendowe kamienno-błotniste:  20,2 + 24,0  /  4895,7  /  5000
No dobra - angina wyleczona, dętki wymienione - na razie zrezygnowałem z kewlaru choć pewnie na wiosnę sobie sprawię, bo już bym miał 1,5 opony sfinansowane za kasę wydaną na dętki :P Zobaczymy jak będzie w okresie świątecznym, może uda się gdzieś wyskoczyć na 50-60km trasy. Na więcej nie liczę więc pewnie się nie uda, no ale nie zapeszajmy :)

30 / 4635 / 5000

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.