Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Dzisiejsze dojazdowe

32 / 4430 / 5000
51,50  /  10 595,18  /  10 000

Przeurocza przedpracowa przejażdżka :)
Słońce tylko na początku przebijało przez chmury.
Mimo to pogoda całkiem przednia i jakaś przychylna fotkom.





Brawo Jola !!!!!!!!!!!!!!!

Mi jeszcze jakies 350km zostalo do celu (5000km). Teoretycznie do zrobienia, ale zostaly tylko 4 tygodnie, z czego 3 weekendy beda bezrowerowe a w tygodniu zeby pojezdzic musze wstac ok. 6 rano, zeby sie przed praca wyrobic, wiec niezbyt czesto mi sie to udaje... Hmm... no nic, pozyjemy, zobaczymy.

Co do jablek to u mnie w domu sie je suszy albo na kaloryferach na sztywnym papierze albo w lekko uchylonym piekarniku ustawionym na jakies 40 stopni albo stygnacym po pieczeniu ciasta (ale to jak sa potrzebne na gwalt ;) ).

Dupka, te Twoje zdjecia... jak zawsze cudne...

Jola- gratulacje!
Dupka- zdjęcie jest cudowne!

A ja powoli, powoli, ale do celu...

40,37  /  2297  /  2500
Pasek wagi
nie ustaję, korzystam z niemokrej pogody

22,75  /  5056,9  /  5000

Pasek wagi
No i słusznie :)

21,22 (Arturek)+15,64 (Czesia) / 6346,15 / 6000 km
fotki boskie DUPKA! a  reszcie miłego kręcenia:)
Dzisiejsze dojazdy:

30 / 4460 / 5000
a co tam?.....
 zmokłam tylko odrobinę....
21,89  /  5078,8  /  5000
Pasek wagi
Dupka, cudne fotki!! Artystyczna dusza w Tobie śpiewa:))
 Dziś wreszcie mogłam  pojeździć..Może to ostatni wyjazd Kellyskami? Potem pozostanie rower miejski-komunikacyjny...
 
33  / 4311     /  4000

Dziewczyny, cudnie jeździcie, dawno mnie tu nie było( nie jeżdżę, to nie zaglądam), a tutaj cel za celem osiągany, rekordy życiowe bite, aż miło patrzeć...gratuluję serdecznie wszystkim Wariatom z Wiatrem we Włosach:))

Golutka jabłoneczka( bez liści), ale jabłka jeszcze na niej wiszą:

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.