Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Powróciłam z dalekich wojaży i przeżyłam szok klimatyczny!

Ale jak troche się przystosuję i ogarnę w pracy to mimo zimna ruszam na rower. Zostało mi jeszcze 370 km do celu
Widzę, że wam mrozy i  sniegi niestraszne, to i ja powinnam przeżyć.


Pasek wagi
Byłam dzisiaj w pracy rowerem :P Wreszcie!
Co prawda mój jeszcze nie na chodzie, ale nie mogłam przepuscić okazji i pojechałam smokiem-góralem męża.

11  /  1095  /  2000
+ czwartkowe

15  /  1 872  /  2 000
Pasek wagi

24.10- 2 .11.- rower komunikacyjnie

6,28/ 1 636,03/2000

+ poniedziałkowe 15 km

15  /  1 887  /  2 000
Pasek wagi
20,16 (dwie dojazdówki) + 114,01 (niedziela) 9 950,80 /  10 000

Po zeszłosobotniej śnieżnej masakrze odechciało mi się jazd.
W okresie przedświątecznym i świątecznym - dojazdy na cmentarze i do mamy. Uzbierało się ok. 20 km. W sobotę poimprezowy leń zatrzymał mnie w domu. A w niedzielę w końcu konkretna trasa: 114 km, ponad 5 godzin jazdy. Praktycznie bez przerw (nie licząc kilku zatrzymywań by kurtkę zakładać-ściągać-zakładać... no i przegryźć bułę pod Opactwem cysterskim w Krzeszowie :)
Było fantastycznie, dość ciepło, niestety niesłonecznie.
No i przejechałam znów w pobliżu moich drogich Karkonoszy, już ośnieżonych.
Mam nadzieję w nadchodzący weekend również zaliczyć jakąś fajną trasę...






Dzisiejsze 32

32 / 4117 / 5000
33,59 9 984,39 /  10 000

Dzisiejsze poranne, przedpracowe.
Niby nie jest zbyt zimno, ale mocny wiatr nieźle uprzykrzał tę krótką jazdę.

Jesienio-zima "rozkwita":



Cześć, Wariatki Na Rowerach:))
 Witam po powrocie ze stolicy:))
 Byłam tam bez roweru...Przez ostatnie dwa dni przejechałam po mieście zaledwie 8 km, ale dopisuję tę drobnicę dla porządku...
 8   /  4108  /  4000
Pasek wagi
+wtorkowe

13  /  1 900  /  2 000
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.