- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
8 października 2012, 08:19
Weekendowe 20 i dzisiejsze 32.
Kasperito te 30kmh na szosie to się tak samo jedzie ;)
52 / 3583 / 5000
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Argentyna
- Liczba postów: 2400
8 października 2012, 10:02
Pażdzienik będzie miesiącem bez roweru
Najpierw choroba, a teraz wyjazd. Znikam na 3 tygodnie, jadę w dalekie kraje. Pozdrawiam wszystkich!
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Pataki
- Liczba postów: 6204
8 października 2012, 21:16
+ niedzielne 20 km
20 / 1 490 / 2 000
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
8 października 2012, 23:58
Takie grzyby kiedyś zbierałam w okolicy Lubiatowa , jakieś 30 km od Żagania.
Kryniu - tam je znalazłaś?
misthunt3r - to ja jeżdżę kolarzówką a nie Kasperito
a rowerek choćby najpiękniejszy to sam nie pojedzie, owszem taką średnią osiągnęłam ale miałam lekki wiaterek w plecy
140,94 / 8618,98 / 10000
To z niedzieli i dzisiejsze kolarzówką 93km, ze średnią niewiele ponad 25km/godz, ale dzisiaj to wiało okrutnie i to wcale nie w plecy, a zimno , prawie jak zimą
Edytowany przez rabarbarrr 9 października 2012, 00:11
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
9 października 2012, 09:06
Dziś tylko dojazdowe 30.
rabarbarrr wiem, że Ty jeździsz, ale to kasperito się dziwiła 30kmh. Ja się nie dziwię bo 30kmh na szosie bez problemu trzymam :)
30 / 3613 / 5000
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
9 października 2012, 17:03
Cześć:))
dzisiejsze 46 km, w większości pod okropny wiatr..:) Cel zagrożony...do 4 000 bardzo daleko, a pomyśleć rok temu miałam niemal 5500 km...No, ale byłam o rok młodsza, to wiele tłumaczy:))
46 / 3718 / 4000 - Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
9 października 2012, 18:59
Oj tam oj tam Baja, co ty pleciesz
Znowu mi się uzbierało zaległości.... - to z kilku dni.
124,73 / 5793,56 / 6000 km - Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
9 października 2012, 20:17
Baja jest kokietka, rowerowa kokietka
wtorkowa jazda, wciąż miałam pod wiatr bądź prawie pod wiatr
42,49 / 4360,5 / 5000 - Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
10 października 2012, 09:25
Według sprzedawcy dziś ma być kurier z trenażerem, w poniedziałek więc pierwsza jazda :) A dziś 36, dojazdowo z dodatkowymi miejscami.
36 / 3649 / 5000
10 października 2012, 11:39
Ortopeda kazał mi jeździć rowerem! Nie ma wymówek :P Mąż będzie musiał małego pilnować, a ja będe śmigać popołudniami i weekendami! Przynajmniej dwa razy w tygodniu.