- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1092
14 września 2012, 02:51
dziękuje
Szefowej za śliczne tabelki:)
Dupce mistrzyni naszej pierwszego miejsca, a każdemu przejechanej minutki:)
Rabarbarr gratuluje I miejsca i fakt tu skromnym nie wypada być:), piękne fotki i mam nadzieje że kólko kiedyś i mnie tam poniesie.:)
dziś u mnie też pada pada pada i na rower nie wskoczyłam, ale byłam wczoraj
Pojechałam po raz drugi spenetrować Pasmo Masłowskiem czerwonym szlakiem pieszym . I tak wjechałam na grzbiet Pomimo że to szlak turystyczny a nie
rowerowy droga szeroka i piękna, potem ostry zjazd w dół. Szlakiem
dojechałam do Dąbrowy i następnie dalej lasem kawałek żółtym szlakiem
pieszym potem odnalazłam czerwony. Zrobiłam pętelkę i znowu znalazłam
się w Dąbrowie przy hotelu. Stąd piękna panorama , niestety fotki tego
nie ukazują. Dalej pojechałam polną drogą po stoku góry i dotarłam do
wodociągu w Świerszczynach a następnie zjechałam w dół starą asfaltówką
[
prędkość 56,h rekord mój!] i stąd kierując się odpowiednim kierunku dojechałam do
domu. Lubię drogi polne leśne, lubię penetrować teren mi nie znany,
sprawia mi to frajdę, choć km niewiele ale przyjemnie było:)
trasa: 12 09 2012 - Wola Kopcowa-Masłów I - Pasmo Masłowkie:Góra Domaniówka [414 npm.], Biała Góra-Dąbrowa - Świerczyny-powrót -20,5km
Fotorelacja z wycieczki środowej
Kościół w Masłowie od innej strony
widok na Klonówkę z spod Domaniówki
szlak czerwony na szczycie Domaniówki
widok ma Kielce z Dąbrowy
nowy hotel-spa Odyssey w Dąbrowie k.Kielc
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
14 września 2012, 12:05
och, Rabarbarku, oczywiście, że przywrócę Ci Twój cel!!
i wiesz co, troche sie posmiałam - najpierw piszesz "po prostu mi sie nie chciało, ani jeździć ani pisać."
a potem, że byłas na rowerowej pielgrzymce i w kilku maratonach i że po maratonach miałas niedosyt .. .
bosze?! to tak wygląda, gdy Ci się nie chce???
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
14 września 2012, 17:51
jolajola1 napisał(a):
och, Rabarbarku, oczywiście, że przywrócę Ci Twój cel!!i wiesz co, troche sie posmiałam - najpierw piszesz "po prostu mi sie nie chciało, ani jeździć ani pisać."a potem, że byłas na rowerowej pielgrzymce i w kilku maratonach i że po maratonach miałas niedosyt .. . bosze?! to tak wygląda, gdy Ci się nie chce???
No tak - trochę mi się nie chciało jeździć......a może bardziej pisać bo wiele wycieczek nigdzie nie zanotowałam i kaemki uleciały w kosmos, no może trochę zostało w moich mięśniach (uda i łydki trochę mi stwardniały).
Kiedyś tu pisałam , że jestem emerytką więc czasu mam w " ciul" jak by to powiedziała "Cholerah", a tak w ogóle to szkoda , że jej tu z nami nie ma
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
14 września 2012, 18:10
No nareszcie!! Myślałam, że się Ciebie nie doczekam
Rabrabarrrku :)
Ja również miałam marazm i ospałość rowerowo-wakacyjną. Myślałam, że mnie przegonisz kiedy i Ty spałaś.
Wielkie gratki za góry.
Przełęcz Okraj to nie w kaszę dmuchaj. Mam nadzieję, że i ja jeszcze raz w tym roku na niej zawitam...
No i również tęsknię za
Cholerąh Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zechce jednak do nas dołączyć i okupować najwyższy stopień podium.
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
14 września 2012, 19:08
kasperito- piękna jest ziemia kielecka. byłam tam tego lata
A na fotce z panoramą Kielc , te bloki w oddali to pewnie Uroczysko, tam mieszka moja kuzynka
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
14 września 2012, 21:12
wyszłam na rower dopiero po 16
42,08 / 3715,3 / 5000
juz sie nie da popołudniem w jednej tylko krótkiej koszulce jeździć
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Argentyna
- Liczba postów: 2400
14 września 2012, 22:18
Plan na ten tydzień to dobić w końcu do 2000! Tak niewiele mi brakuje...Ale jutro doba w pracy, a w niedzielę ma lać, więc może byc rożnie.
28,21 / 1988 / 2500
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
14 września 2012, 23:11
Ha! wiedzialam, ze rabarbarzysko powroci zabrac mi moje drugie miejsce :P
wlasnie, Cholera to niezle dawala czadu.
a tak ogolnie to pozdroweinia z grodu Kraka.chcialam najsamprzod wypozyczyc rower dzisiaj ale potem stwierdzilam,z e pozwiedzam miasto piechota.heh,bola mnie nogi od tego chodzenia :)