- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
11 września 2012, 18:19
Z tego co widzę ostatnie km podawałam w środę.
No to szybko przed tabelunią uzupełniam za czwartek, piątek, wczoraj i dzisiaj:
17,49 +17,55 + 33,32 + 44,85 = 113,21 / 5415,24 / 6000
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
11 września 2012, 21:27
dobra, wróciłam
jeszcze coś przekąszę i siadam do tabeluni
34,48 / 3635,3 / 5000
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1092
12 września 2012, 00:41
ooo to może i ja załapię się jeszcze Jolu na tabelkę.
za wczoraj i dziś podaje wyniki wspólne
trasa: 10 09 2012 - Wola Kopcow -Las Wolski- Kopcówki- Mąchocice-Przełom Lubrzanki-Ciekoty
– Smuga- Brzezinki-Ściegna- Barcza-
Klonów – Świętokrzyski Park Narodowy - Psary Kąty –Psary Stara Wieś –Bodzentyn
– Podgorze – Św.Katarzyna – Wilków –Ciekoty -powrót- 64 km
trasa: 11 09 2012 - Wola Kopcowa –Masłów I – Masłów II – Góra
Domaniówka – Świerczyny-powrót -16,1
80,1/687,1/1000
A TU KILKA FOTEK
WCZORAJ MIAŁAM DWIE ROWEROWE PRZYGÓDKI - SPADŁ MI ŁAŃCUCH, NAPRAWIŁAM I POJECHAŁAM DALEJ, MAM TAKĄ OSŁONKĘ NA ŁAŃCUCH KTÓRA PRZESZKADZA MI W NAŁOŻENIU GO Z POWROTEM, ALE DZIĘKUJE JOLU ZA PODPOWIEDŹ , SPRÓBUJE TWOJEJ METODY ZA DRUGIM RAZEM.POTEM ZPSIŁ MI SIĘ LICZNIKI I KILOMETRY Z MAPY LICZYŁAM DZIŚ MIAŁAM SPOTKANIE Z LEŚNĄ ZWIERZYNĄ CHYBA JELENIEM:). POZDRÓWKA
- Dołączył: 2012-07-12
- Miasto: Wyszków
- Liczba postów: 172
12 września 2012, 14:06
15 / 1827 / 2000dziś deszczowa pogoda, ale po stałej mojej trasie mam 3 przystanki , więc jest gdzie się schować
ja też mam rower już z 12 letni, jest to góral, ale do takiej prędkości nigdy się nie zbliżyłem, choć nieraz jechałem z dużej górki, mało pedałów nie urywając .
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
12 września 2012, 20:03
ALE ULEWA!!!!
4,3 km przed domem zaczęło padać
po kilometrze niecałym woda chlupotała mi w butach
przemokłam nawet pod ściśle przylegającą nerką
a moje przedłużane błotniki zdały egzamin - cała byłam mokra, ale na plecach nie znalazłam ANI JEDNEJ grudki błota
TERAZ PROSZE DOPISYWAć OSTATNIE KILOMETRY, BO WYKAŃCZAM TABELKĘ
za jakies 2 godziny zamieszczę, teraz idę jeść
34,85 / 3670,1 / 5000 Edytowany przez jolajola1 12 września 2012, 23:31
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
12 września 2012, 20:27
21,81 / 5437,05 / 6000 km
mocno deszczowe kaemki :)
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
12 września 2012, 22:42
tabelunia nr 1
czyli jeżdżący od ostatniej, diamentowej tabelki, z 20 sierpnia
w kolejności ilości przejechanych km
Edytowany przez jolajola1 12 września 2012, 22:47
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
12 września 2012, 23:00
Piękna tabelka
Gratuluję wszystkim każdego wykręconego kilometra, metra, centymetra i milimetra
Bu, jutro wyjeżdżam do Grodu Kraka, jak co roku, wrzesień to miesiąc konferencji i wyjazdów. Więc na jakiś czas muszę się pożegnać z rowerem :((((((