Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Też bym chciał tak jak Baja, ale co zrobić :( Jak się nie ma co się lubi to trzeba zapierdzielać samemu we wszystkich trzech dyscyplinach.
Dzisiaj tylko dojazdówka 30km, potem basen i bieganie.

30 / 2725 / 5000
52 km po południu
 52  /  2479  /  3000
Pasek wagi
bosz! jak ja nie cierpię jeździć z osobistym Panem i Władcą
ale ponieważ posiadam porywy serca - to z nim od ponad roku jeżdzę
czasem zakładam słuchawki
czasem szkliwo zębowe ścieram, zgrzytając zębami

ale gdy (przez słuchawki!!!) słyszę, że on jedzie , przerzutki crossując, to się odzywam, prosząc, żeby nie mordował napędu
i się wykład zaczyna!
i potem język zagryzam w złości
cholera, może i on sie zna na maszynach, łańcuchach, pasach transmisyjnych, przełozeniach


ale to ja mam RUMIEŃCE WSTYDU - gdy sie za nim, dorosłym facetem, inni rowerzyści oglądają, bo to już na ucho słychać, że rowerowy dupek jedzie
Pasek wagi
Jola, rozbawiłaś mnie do łez!! To już wiem, jak się czuł mój mąż przed 4 laty próbując mnie wciągnąć w jeździectwo rowerowe.....:))))))))))))))
Pasek wagi
27  /  785  /  2000
Pasek wagi
Cześć, dzisiejszy rowerek..
 53 km
53  /  2532  /  3000

Przekroczyłam połowę 3 tysiąca, a więc ...paseczek:




Widoczek z trasy:


Pasek wagi
Uwaga, bo teraz podam chyba najwyższy dystans dzienny (swój, bo Dupy głową nie przebijesz) w tym roku:

29  /  816  /  2000

Tadam!


Ehh, byłam u teściów i znowu zapomniałam dopompować tylne koło. Ja ten rower chyba na śmierć zajadę....
jak Tienna - to jak też zakrzykne TADAM!!!!

bo sie dzisiaj przemogłam i po powrocie ze szpitala i odpoczynki i po przekaskach - w końcu pojechałam
wróciłam dopiero co, ze 20 minut temu

25,81  /  2661,6  /  5000



ps, Bajka mnie goni

Pasek wagi
W tym tygodniu kiepsko, cały czas pracuję.

13,47  /  1545  /  2500
Pasek wagi
Witam, 
Jestem tu nowa i tez posuwam na rowerku, tyle ze na szpitalnym, przyjmiecie?
Zrobiłam niewiele, bo moje "chodziki" jak to nazywa moje nogi mój synek, dopiero niedawno odzyskały władze :-)))
Moje dziś zrobione w pocie czoła
14/238/1000
Pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.