Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Tabelka super, muszę się sprężać, to może się załapię do pierwszej 10.
Byłam na wsi, przejażdżka po innych terenach cudzym rowerem:

46  /  1414  /  2500
Pasek wagi
nie cierpię jeździc na CUDZYCH rowerach

Pasek wagi
37  /  557  /  2 000
Pasek wagi
jolu excela wyślę popłudniem.
Witam. Dziś znowu 15km

15  /  1177  /  2000

Ten cudzy był dużo lepszy od mojego, więc nie narzekałam

30,08  /  1444  /  2500
Pasek wagi
33,32 / 3617,36 / 6000 km

Ja też nie lubię cudzych rowerów.

Dzisiaj wróciły umiarkowane upały, jeździło się super :)
NO! NARESZCIE!!! (wybaczcie, ale muszę krzyczeć!)
200 po raz pierwszy


207,08  / 
6 758,77 /  10 000

Nie mam siły zbyt wiele się rozpisywać, poza tym woda w wannie mi stygnie :)
Wyszło 1490 m podjazdów, czyli ani dużo ani mało.
Dystans tym razem był celem nadrzędnym, podrzędnym natomiast piękny stożek wulkaniczny: Ostrzyca Proboszczowicka (tzw. Śląska Fudżijama).

Widoczek z miejsca pierwszej szamy:


Karkonosze widziane ze zjazdu do Jeleniej Góry:


Po prawej Ostrzyca, po lewej daleko i niewyraźnie majaczy Śnieżka:


I sama Śląska Fudżijama:




Bajeczko - pięknie się prezentowaliście w festiwalowych koszulkach!

Diamson - dziękuję za tabelkę, przepiękna jest :)

Uch, ja też nie lubię obcych rowerów.
O Jezusie nazareński !!!!!!!!!!!!  Dupsko oszalało doszczętnie No szacuneczek, szacuneczek  Brak mi słów
200 km jednego dnia????

no to zasadnio my to możemy juz sobie darować jazdę do końca sezonu chyba, Dupsko za nas wyjeździ cały zakładany limit
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.