Temat: od wiosny do lata

NOWE KIJKOWE MASZEROWANIE
od wiosny, bo w marcu zaczyna się wiosna, nieważne którego
do lata, bo wtedy się zaczynają wyjazdy

założenia:
- 25 km tygodniowo
- regularnie



Pasek wagi

ja używam wujka Gógla

a dokładniej mapy Góglowe i narzędzie do mierzenia dystansu, w komputerze klikam na kolejnych zakrętach ulic, oczywiście jak juz wrócę, i samo mi zlicza dystans

a znając czas wyjścia i powrotu obliczam średnia prędkość, ewentualnie kaloryczność

Pasek wagi
Super pomysł. Przynajmniej nie trzeba niczego kupować :) Dzięki za radę. Czekam na starszą córkę (młodsza woli rower) i na  mojego partnera i ruszamy do wędrówkę. 
Jestem usatysfakcjonowana! W ciągu ostatnich 3 dni "zrobiliśmy z moim partnerem 28 km! Pierwszego dnia - 9 km, drugiego 4 km, a dziś 15 km. Te większe odległości to zasługa przepięknego regionu, gdzie mieszkamy. Mamy tu lasy, więc wędrówki są nie tylko dłuższe, ale przede wszystkim bardzo piękne. Dziś po "spacerze" musiałam się pół godziny zdrzemnąć, bo byłam ledwo żywa. Tempo było szybkie i odległość też niezła. Pozdrawiam! 
oj, to także moja dolegliwość po długotrwających sportach na dworze
po odetchnięciu zaczyna się tak okropnie chce spać, oczy same się kleją i zasypiam prawie w ka zdej pozycji
Pasek wagi
Kolejne 20 km za mną! Teraz mam dużo pracy i nie mogę sobie pozwolić na dłuższe dystanse niż 5 km dziennie. To i tak daje mi dużo radości po wielogodzinnym siedzeniu przed komputerem. Pozdrawiam ciepło 
73 km za mną. Może nie jest to jakiś super sukces, ale fajnie, że w zasadzie w ogóle sobie nie odpuszczam, tzn. chodzę codziennie, nawet, jak pogoda straszy. Waga powoli, ale też spada, mimo wpadek dietowych. Cóż, trudno mi sobie odmówić odrobiny przyjemności. Pozdrawiam.

pochodziłam dzisiaj sporo bo 8,49 km

za mną 441,56 km

 

Pasek wagi
Za mną 148 km. Rzadko tu zaglądam, ale na nordic maszeruję codziennie, chyba, że pojawią się jakieś przeszkody nie do przejścia :) Nie przechodzę jakichś imponujących odległości, bo ostatnio ciężko pracuję i brakuje mi trochę czasu, ale i tak jestem zadowolona. 11 listopada podjęłam się nawet udziału w Biegu Niepodległości. Dystans wynosił  niby marne 3 km. Przekonałam się, że nordic i bieganie to dwie różne sprawy. Oczywiście na metę dobiegłam i to wcale nie ostatnia, jak się spodziewałam. Za mną zostało sporo gimnazjalistów, a biorąc pod uwagę, że jestem od nich o 20 lat starsza napawa zadowoleniem :) Pozdrawiam ciepło.

w środę ostatni raz tegorocznie chodziłam

ZROBIŁAM W TYM ROKU  449,63 km

i chwatit

juz za zimno teraz

do wiosny !

 

Pasek wagi
CHodziłam dziś  z kijkami 65 min i jestem z siebie dumna jak cholera:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.