Temat: stopy - daleka droga

Witajcie :) Jak można dobrze przygotować stopy do dalekiej, kilkudniowej wędrówki? Słyszałam, że np.moczenie nóg w wodzie z solą.. Znacie inne sposoby? Jakie kosmetyki warto też zabrać już na samą wędrówkę? Co w razie odcisków? Oczywiście dobre buty to podstawa, ale o czym jeszcze trzeba pamiętać?
radze ci się zaopatrzeć w dobre plastry na odciski (są w aptekach)
pewnie jakiś żel chłodzący by się przydał
cejrowski jak wszędzie chodzi na bosaka to regularnie moczy pięty w wodzie :P
pamietam, ze na pielgrzymce 14-dniowej mielismy naprawde babel na bablu, upychalismy swieza pokrzywe w skarpetki..pomagalo. Niektorzy mieli tez jakis fioletowy plyn ktory mial pomagac na odparzenia i odciski.
Dobre skarpety.
Co do butow, najlepiej rozchodzone i przetestowane - nie ma nic gorszego niz nowe buty ktore sie dopiero 'rozbijaja' - twoje stopy beda Ci dziekowac :)
Na odciski - jak pisze wyzej littlemuffin - kup specjalne plastry. Trzymaja sie na miejscu caly dzien i naprawde pomagaja (sprawdzone na festiwalu przez kolezanke w nowych glanach).
Żel chłodzący, puder-talk do stóp, plastry na odciski
Teoretycznie nie wolno przekłuwać bąbli, ale czasami lepiej to zrobić. Wtedy potrzebna jest igielka (w aptece kupisz), cos do dezynfekcji. Wspomniany wczesniej fioletowy plyn to fiolet, którym kiedyś noworodkom smarowano pępuszki- wysusza przeklótego bąbla, ale strasznie brudzi.
Postaraj sie po marszu wymoczyc nogi w zimnej wodzie.
Żel chłodzący, puder-talk do stóp, plastry na odciski
Teoretycznie nie wolno przekłuwać bąbli, ale czasami lepiej to zrobić. Wtedy potrzebna jest igielka (w aptece kupisz), cos do dezynfekcji. Wspomniany wczesniej fioletowy plyn to fiolet, którym kiedyś noworodkom smarowano pępuszki- wysusza przeklótego bąbla, ale strasznie brudzi.
Postaraj sie po marszu wymoczyc nogi w zimnej wodzie.
to są plastry "compeed" występują w różnych wielkościach, a ich działanie jest po prostu zbawienne, tjw, dobre buty skarpety, myślę że możesz się oprócz moczenia stóp w wodzie pokusić o jakiś krem do stóp :), wiem że jest jeszcze taki proszek w saszetkach do ran (osobiście nie używałam ale tata mi polecał) na rany otwarte zmniejsza tarcie i przyśpiesza gojenie się ran - można kupić całe opakowanie albo pojedynczą saszetkę ;)

Dobre buty, koniecznie wieksze niz rozmiar stopy. Wskazany gruby bieżnik  na podeszwie. Dodatkowo wkładki żelowe. Skarpetki najlepiej jakies sportowe z minimalnę iloscia nitek wewnatrz,ewentualnie mozna ubrać na lewa stronę im bardziej gladko w środku tym lepiej. Dobrze jest w czasie wędrowki np. po 2-3 godzinach przewietrzyc stopy a jak sie da to też umyć i zmienic skarpety. Buty nie powinny być zbyt mocno sznurowane. Z talkiem do stóp radzę uważać ,jeśli but nie ma dobrej wentylacji,pot z talkiem moze tworzyc grudki,a to przeszkadza.

Koniecznie weź zapas plastrów,najlepiej dla alergików.żeby nie powodować dodatkowych podrażnień.Jestem uczestnikiem długich marszy pieszych i wiem że Właściwe przygotowanie nóg to co najmniej połowa sukcesu. Pozdrawiam .

Pasek wagi
Są specjalne skarpetki do długiego chodzenia, składają się z dwoch warstw i gwarantują brak odcisków. Moje stopy to potwierdzają :D Ja używam skarpet firmy 1000 Mile.
Można też zakladac 2 pary niegrubych skarpetek.

Do tego smarowanie stóp spirytusem, podobno skóra od tego grubieje, ale trzeba zacząc odpowiednio wcześniej. Dopiero przedwczoraj zczęłam smarowac, więc tego sposobu jeszcze osobiście zalecic nie mogę.

No i jeśli już idziemy i coś zaczynamy odczuwac w stopach, to trzeba reagowac od razu (nałożyc plastry, poprawic skarpetki, bo może się zagięły). Lepiej nie będzie, a może byc tylko gorzej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.