Temat: Na basen 2 razy w tygodniu?

Jakie efekty mi przyniesie basen 2 razy w tygodniu po 60 min? Pragne ujedrnic cialo, stracic troche brzuszka i pozbyc sie cellulitu na pupie i udach. Myslicie ze dam rade? A Wy jak czesto chodzicie i jakie sa wasze efekty?

Pasek wagi

Ja jestem dwa razy w tygodniu. Pływam 30 minut, potem sauna i bicze wodne. Nie napisze jakie są efekty związane z odchudzaniem, bo ja pływam dla relaksu :)

Pasek wagi

Przyniesie widoczne efekty :) Chodziłam kiedyś 2 razy w tygodniu po 45 minut pływania, bardzo dobrze wpływa na sylwetkę. 

Kiedyś chodziłam 3 razy w tygodniu, na 60 minut nieprzerwanego pływania. Tylko jeden miesiąc. No i zaznaczam, że mistrzem nie jestem, pływałam nieprzerwanie, ale jednak dość wolno, swoim tempem. Efektów na wadze nie widziałam, za to z 8 osób powiedziało mi albo że schudłam, albo że wysmuklałam. Więc efekty jakieś są :)

Pasek wagi

zacznij chodzic i za pare miesiecy nam sama powiedz jakie

Jak dodasz do tego diete to inne cwiczenia np silowe to efekty napewno beda

Powiem tak, jeśli do tej pory miałaś zero ruchu to coś tam pewnie basen da. Pytanie tez, czy dasz rade pływać przez 60 minut ciągle.

Ja przez 1,5 roku chodziłam na basen 2 razy w tygodniu, pływałam sporo, 1500 - 1800 metrów, w czasie 50-60 minut, głównie kraulem, więc dosyć intensywnym stylem. Do tego miałam tez inną aktywność, ale taką "zwyczajną", czyli kije, spacery, rozciąganie. Robiłam pomiary obwodów jeszcze przed tym zwiększeniem aktywności fizycznej i one nie zmieniły się ani o centymetr. Waga także ta sama, ale ja żadnej diety nie stosowałam.

Zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem i byłam u rehabilitanta. Powiedział mi, że basen to sport dla ludzi naprawdę chorych i mało sprawnych. Takich, którzy już innej aktywności nie mogą podejmować. Wg niego nie wpływa on ani na wzmocnienie mięśni, ani na budowanie sylwetki. Ja nadal mam słabe mięśnie - rehabilitant kazał mi zrobić deskę i wytrzymałam 10 sekund. A powinnam minutę wg niego. Ogólnie, nawet mięśni przykręgosłupowych mi nie wzmocnił basen.

Dlatego jak chcesz chodzić dla relaksu, albo bo wiesz, że na nic innego się nie zdobędziesz to chodź. Ale jak możesz sobie na inną aktywność pozwolić to dla schudnięcia i wyrobienia sylwetki na pewno lepsze będą inne sporty. Pewnie gdyby chodzić po 5-6 razy w tygodniu to efekty byłyby lepsze.

alfaromeo166 napisał(a):

Powiem tak, jeśli do tej pory miałaś zero ruchu to coś tam pewnie basen da. Pytanie tez, czy dasz rade pływać przez 60 minut ciągle.Ja przez 1,5 roku chodziłam na basen 2 razy w tygodniu, pływałam sporo, 1500 - 1800 metrów, w czasie 50-60 minut, głównie kraulem, więc dosyć intensywnym stylem. Do tego miałam tez inną aktywność, ale taką "zwyczajną", czyli kije, spacery, rozciąganie. Robiłam pomiary obwodów jeszcze przed tym zwiększeniem aktywności fizycznej i one nie zmieniły się ani o centymetr. Waga także ta sama, ale ja żadnej diety nie stosowałam.Zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem i byłam u rehabilitanta. Powiedział mi, że basen to sport dla ludzi naprawdę chorych i mało sprawnych. Takich, którzy już innej aktywności nie mogą podejmować. Wg niego nie wpływa on ani na wzmocnienie mięśni, ani na budowanie sylwetki. Ja nadal mam słabe mięśnie - rehabilitant kazał mi zrobić deskę i wytrzymałam 10 sekund. A powinnam minutę wg niego. Ogólnie, nawet mięśni przykręgosłupowych mi nie wzmocnił basen.Dlatego jak chcesz chodzić dla relaksu, albo bo wiesz, że na nic innego się nie zdobędziesz to chodź. Ale jak możesz sobie na inną aktywność pozwolić to dla schudnięcia i wyrobienia sylwetki na pewno lepsze będą inne sporty. Pewnie gdyby chodzić po 5-6 razy w tygodniu to efekty byłyby lepsze.

Zmien rehabilitanta i wez sobie trenera plywania, bo najwyrazniej masz zla technike.

Chodziłam przez około pół roku po 45minut ok 2-3 razy w tygodniu. Raz pływałam wolniej, raz narzucałam tempo i pływałam z lekkimi przerwami cały czas. Wtedy najwięcej zrzuciłam, ładnie ujędrniło mi się ciało. Może na wadze wielkiej różnicy nie było, ok 4-5kilo, ale to też zależy z jakiej wagi startujesz, co jesz i jak pływasz. Lepiej się czułam, poprawiłam kondycję i ogólny wygląd. Polecam baaardzo basen. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.