- Dołączył: 2013-10-15
- Miasto: wrocław
- Liczba postów: 4
15 października 2013, 19:03
Cześć !
Mam do Was olbrzymią prośbę, a mianowicie mam "problem" z pływaniem. Wdech i wydech opanowałem, pracę rąk do Kraula, Żabki i Stylu Grzbietowego też, ale np. przy pływaniu żabką po 2 ruchach nogi zaczynają mi opadać na dno, tak samo jest przy kraulu i grzbiecie.
Druga sprawa to to, iż przy pływaniu palce muszą byc "obciągnięte" a ja nie dam rady ich tak mocno wyprostować, przez co stwarzam opór.
Stad moje pytania do Was
- co zrobić żeby nogi nie opadaly na dno podczas pływania, tylko utrzymywały się na powierzchni wody?
- jak rozciągnąć stopę abym swobodnie mógł "obciągać" palce ?
Z góry, wszystkim bardzo dziękuję ;)
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 64
15 października 2013, 19:48
cześć,
te pytania to na serio?
trudno Ci coś doradzić nie widząc jak pływasz, bo jeśli Twój problem jest na serio, to leży zapewne w błędnej "postawie" czy bardziej "ułożeniu" podczas pływania.
Co do obciągania palców - jeśli nie sprawia Ci to wysiłek, musisz popracować nad rozciąganiem mięśni nóg.
Co do opadania nóg, to serio problem jest dziwny i nierealny.. Próbuję sobie to wyobrazić i dochodzę do wniosku, że mogą być dwa powody: albo za wolno wykonujesz ruchy, albo nie masz napiętych mięśni brzucha, które utrzymują całą sylwetkę podczas pływania.
Rozumiem, że dopiero uczysz się pływać? najlepiej byłoby wziąć 2-3 lekcje z ratownikiem, bo żeby Ci coś sensownego doradzić, trzeba najpierw zobaczyć w czym leży problem.
pozdrawiam.
- Dołączył: 2013-10-15
- Miasto: wrocław
- Liczba postów: 4
15 października 2013, 21:09
Problem jest realny :). Uczę się od bodajże 4m-c . Wiem, wiem, że muszę rozciągnąć, ale nie wiem jaki zestaw ćwiczeń do tego dobrać, aby nie pogłębiały mojej wady postawy - skoliozy. Co do pływania to od samego początku uczę się z instruktorem. W płetwach wszystko jest idealnie, a bez - porażka. Najbardziej nogi opadają mi w "żabce" . Dodam, że w przeciągu roku urosłem ok. 25cm i mam przykurcze mięśni ud oraz pod kolanami, oczywiście codziennie wykonuję ćwiczenia na rozciągnięcie "zastałych" mięśni.
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 64
20 października 2013, 12:06
Jeśli boisz się, że rozciąganie wpłynie negatywnie na wadę postawy, to najbezpieczniej skonsultować ćwiczenia z fizjoterapeutą. wirtualnie nikt Ci nie pomoże, bo mógłby jeszcze bardziej zaszkodzić. Na pewno pływanie samo w sobie wpłynie korzystnie na Twój kręgosłup. Przykurcze mięśni często spowodowane są również niedoborem magnezu, zatem warto przyjmować go albo w wersji tabletek, albo jedząc kakao, orzechy itp. Po tygodniu regularnego przyjmowania magnezu mięśnie powinny zacząć powoli odpuszczać.
W płetwach pływa się lepiej, gdyż jeden ruch nogami w płetwach daje dużo większą wyporność i na dłużej pozostajesz na powierzchni. Wydaje mi się, że naukę pływania lepiej jest prowadzić bez płetw, wtedy będziesz zmuszony wyrobić sobie prawidłowe ułożenie ciała, żeby nie opadać.
- Dołączył: 2013-09-18
- Miasto: Katwijk
- Liczba postów: 26
29 października 2013, 01:47
Skoro rośniesz to nie jest tak źle z Twoją wadą bo można nad nia pracować. Na czym konkretnie polega Twoja wada kręgosłupa? Boczne skrzywienie kręgoslupa, problemy z krzywiznammi kręgosłupa czy z rotacją kręgów?
Sallomea dobrze prawi. Konsultacja z fizjoterapeutą jest wskazana. Dobry fizjoterapeuta nauczy się ćwiczeń wzmacniajacych odpowiednie mięśnie aby wadę postawy zatrzymać a skoro rośniesz to możesz ją nawet skorygować. Znając już ćwiczenia wzmacniające mięśnie szkieletowe możesz bez obaw rozciągać je. Baaa to jest warunek konieczny w prawidłowym treningu. Po wzmacnianiu mięśni należy je rozciągać aby zachować ich odpowiednią długość. Przykurczone mięśnie nie potrafią wykorzystwać swojego potencjału podczas skurczów.
Także najpierw wzmacniaj potem rozciągaj się.
Płetwy przydają się kiedy chcesz się skupić na technice swoich rąk. Nie musisz wtedy przykładać dużej uwagi do pracy nóg a dzięki temu masz czas na skupieniu uwagi na ruchach rąk. Ja płetwy lub deskę używam tylko w trakcie właśnie ćwiczeń rąk. Natomiast resztę czasu na basenie spędzam bez płetw bo one zbyt ułatwiają pływanie a nie o to raczej chodzi w pływaniu.