- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 43
23 sierpnia 2012, 14:10
Mam pytanie. Potraficie pływać ? Jak się tego nauczyłyście ? same czy ktoś Was nauczył ? jakim stylem pływacie ?
- Dołączył: 2011-09-16
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 241
23 sierpnia 2012, 14:16
Umiem, nauczyłam się w wieku 15 lat więc dość późno. Sama nie wiem jak to się stało, zawsze próbowałam, ludzie dawali mi mnóstwo "dobrych rad" i tak jakoś powoli uczyłam, najpierw parę metrów było sukcesem a później coraz lepiej. Teraz nie wiem co w tym mogło być trudnego, trzeba się chyba psychicznie przełamać bo fizycznie to żadna filozofia a raczej sama przyjemność :)
23 sierpnia 2012, 14:16
tak, umiem dobrze pływać każdym stylem :) Trenowałam pływanie przez jakieś 10lat (lata świetlne temu ;) ) - więc uczył mnie normalnie i trener a trochę też ojciec który świetnie pływa.
Jeżeli się chcecie nauczyć pływać to chyba na większości basenów możecie się zapisać na naukę pływania dla dorosłych - spróbujcie, naprawdę fajna sprawa umieć pływać :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
23 sierpnia 2012, 14:17
Tak. Nauczylam sie w przedszkolu a na studiach poprawilam. umiem plywac stylem klasycznym, kraulem, motylkiem no i na grzbiecie:)
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto: Zawichost
- Liczba postów: 548
23 sierpnia 2012, 14:17
tak ;D
Mam niedaleko rzekę więc od dziecka jakoś się tam czas spędzało i sie umie ;D
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
23 sierpnia 2012, 14:17
tak umiem. Mając parę lat mama mnie w morzu uczyła. Potem zaczęłam chodzić do takiej jakby szkółki (mając 6 lat), potem karta pływacka. Ogólnie bardzo lubię pływać, zwłaszcza żabką i na plecach. Najsłabiej wychodzi mi kraul.
edit. zapomniałam o motylku - nim nie umiem w ogóle pływać ;)
Edytowany przez charlottal 23 sierpnia 2012, 14:19
23 sierpnia 2012, 14:18
umiem plywac, uczylam sie w szkole podstawowej, zdaje mi sie ze bylo to w 2-3 klasie.potem z tata i kuzynostwem jezdzilismy na "brzechtaczki" i nad zalewy
znam kraul, zabke i na plecach, ale "nurkowac" nie potrafie przy zabce i kraulu
- Dołączył: 2012-08-18
- Miasto: Świnoujście
- Liczba postów: 401
23 sierpnia 2012, 14:18
mnie od małego ciągnęło do wody, więc tata bardzo szybko nauczył mnie i brata pływać. :) potem w szkole był obowiązkowy basen [w ptk i soboty], chodziłam też dodatkowo z tatą, brałam udział w zawodach, ale to wszystko trwało tylko w podstawówce. ;) umiem pływać każdym stylem, ale najbardziej lubię żabkę i delfina/motyla. :P
teraz co jakiś czas chodzę na basen, bo uwielbiam pływanie, latem staram się popluskać w Bałtyku. :D
polecam ten sport wszystkim - nigdy nie jest za późno na naukę pływania. ;)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
23 sierpnia 2012, 14:18
Kurcze ale powiem wam ze jestem w szoku ze tyle z was nie umie plywac. Dla mnei to jak chodzenie albo jazda na rowerze. Bez urazy, poprostu myslalam ze to normalne ze wszyscy potrafia plywac.
- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto:
- Liczba postów: 413
23 sierpnia 2012, 14:19
uhh, umiem. "nauczył" mnie kuzyn. cudzysłów, bo uczył mnie przy okazji regularnie podtapiając. -.-
23 sierpnia 2012, 14:19
DyingBride napisał(a):
Umiem, nauczyłam się w wieku 15 lat więc dość późno. Sama nie wiem jak to się stało, zawsze próbowałam, ludzie dawali mi mnóstwo "dobrych rad" i tak jakoś powoli uczyłam, najpierw parę metrów było sukcesem a później coraz lepiej. Teraz nie wiem co w tym mogło być trudnego, trzeba się chyba psychicznie przełamać bo fizycznie to żadna filozofia a raczej sama przyjemność :)
może sama umiejętność utrzymania się na wodzie? chodzę teraz na aquaaerobic i widzę, że nie każda kobieta potrafi dać radę się utrzymać, początkowo nawet makaron nie pomaga - ale widzę też, że z czasem idzie im lepiej a kobitka wykonuje takie ćwiczenia, że jakby pomyśleć da się też na tym pływać nauczyć - uczy np. przy makaronie nóg do żabki chociaż nie mówi, że to nogi do żabki itd :D