- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 164
8 listopada 2011, 10:34
Cześć Dziewczynki ! To znowu ja ;) Jak nie hula hop to pływanie ;)
Moja koleżanka od zawsze namawia mnie na basen,ale wstyd się przyznać,nie umiem pływać.Mieszkam tuż koło basenu i na imieniny znajomi zlożyli się na karnet na naukę pływania z instruktorem (indywidualną).Zaczynam od tej środy (jezu,to już jutro !) Cieszę się,bo będę miała okazję,żeby przełamać swój wstyd.
-na czym właściwie polegają takie lekcje ? (słyszałam o jakiś makaronach,deskach,co się z tym robi ?)
-czy naprawdę każdy może nauczyć się pływać,bo wiecie straszliwie boję się,że sobie nie dam rady :(
może to ostatnie pytanie jest głupie,ale czy osoba z nadwagą może nauczyć się pływać ? Bo wiem,że z pływaniem jest jak z jazdą na rowerze,nie sposób tego zapomnieć,ale na ogół osoby z nadwagą uczyły się pływać dużo wcześniej,przed nabraniem balastu ( ;) ) chodzi mi o to czy nadwaga (koło 10 kg) nie będzie przeszkodą w nauce pływania ?
Pozdrawiam Was serdecznie !
Mam nadzieję,że w końcu przełamię wstyd.
8 listopada 2011, 12:13
Ja miałam nauke pływania w ramach lekcji. Moj kolega machał nogami i rekoma i nic z miejsca sie nie ruszał nawet. Śmiesznie to wyglądało ale po pewnym czasie pływał szybciej od innych. Na początku beda cie uczyc prawidłowego stylu pewnie na plecach. Ale naprawde nie masz czym sie martwić pływanie to wpaniała rzecz. A waga nic nie przeszkadza ;] ŻYCZĘ POWODZENIA I DOBREJ ZABAWY
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 164
8 listopada 2011, 17:48
Jej,po raz kolejny udowodniłyście Dziewczyny,że można na Was liczyć ! :) Bardzo dziękuję Wam (oraz wypowiadającemu się tu Panu ->co by dyskryminacji nie było ;) ) za słowa otuchy i wsparcia.
A mam jeszcze jedno pytanko,niestety na basenie byłam ostatni raz w szkole średniej i zastanawiam się czy warto brać okulary pływackie już na 1 lekcję pływania ? Boję się,że się ośmieszę,że nic,a nic nie umiem pływać,ale okulary już są.Mam nadzieję,że rozumiecie o co mi chodzi ;)
Czy oprócz stroju,czepka,klapeczek i ręcznika no i być może okularów jest coś jeszcze niezbędnego co trzeba zabrać ze sobą ? (portfel z pieniędzmi na wejście mam już uszykowany ;) )
Dziękuję Wam raz jeszcze.
Miłego Wieczorku !
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
8 listopada 2011, 18:55
Ja z tego co pamiętam nie brałam wcale okularów z domu :) Ale możesz wziąć w razie czego jakby były potrzebne, choć myślę, że nie będą potrzebne ;P
8 listopada 2011, 19:02
Tak polecam ci zabrac okularki nie kazdy lubi kontakt z chlorem, jest on do wytrzymania ale potem będą oczy piec. Ja biorę jeszcze zel do ciala i suszarkę bo te ktore sa na basenie sa slabe:)
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
8 listopada 2011, 21:48
O, życzę powodzenia:)
Ja jestem ratownikiem i instruktorem pływania i z doświadczenia Ci powiem, że najważniejsze to się nie bac!!!
a pewno na początku będziesz używać tych rur i desek - są bardzo pomocne w pływaniu, ale też nie za dużo, bo jak się człowiek przyzwyczai to potem ciężko się naczyc bez tego pływać.
A co do nadwagi, to wlasnie pływanie jest najlepsze, bo nie obciąża stawów no i można się poczuć lekkim;)
Ja dlatego lubię pływać, bo się czuje taka leciutka w wodzie. Nie czuć gorąca, nie pocimy się, super sprawa:)
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 164
27 listopada 2011, 09:36
Witam Was ponownie Kochane :)
Dzięki Waszym zapewnieniom,że będzie dobrze poszłam wtedy na basen i się w nim zakochałam ;)
Ale oczywiście rodzi mi się pytanie,kolejne ;)
Mam zajęcia raz w tygodniu,a niektóre rzeczy chcę poćwiczyć,bo jednak 2 baseny na jeden rodzaj ćwiczenia,mimo,że je łapię bez problemu,ale nie daje mi to 100% pewności siebie i otrzaskania się z tym.Po prostu bardzo zależy mi żeby nauczyć się pływać jak najlepiej.
I postanowiłam kupić karnet na ten basen,żeby chodzić jeszcze minimum raz,a najlepiej 2 w tygodniu.Z tym,że sama,jak na normalny basen,bez instruktora :) I teraz jest moje pytanie : Czy jak wejdę na basen to mogę sobie swobodnie wziąć deskę do pływania która leży na kupce koło ratowników ? Chodzi mi o to,czy ten sprzęt (makarony,deski,te takie mniejsze deski ;) ) są dostępne dla wszystkich,czy tylko dla ratowników i uczących się z nimi ludzi ? Nie chcę popełnić jakieś gafy i dlatego zadaję,może głupie,pytanie :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Edytowany przez kolorowyswiat 27 listopada 2011, 09:38
- Dołączył: 2008-04-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1207
27 grudnia 2011, 23:50
temat przedawniony i pewnie już dawno się zdecydowałaś wziąć tą deskę :P bo można ;) poza tym, kto pyta nie błądzi.
ja zaczynałam studia nie potrafiąc zupełnie pływać, po dwóch basenach śmigałam żabą zawodowo. ;)
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 164
12 stycznia 2012, 13:45
Hej Dziewczyny ! :)
Troszkę mnie tu nie było,ale przyrzekam,że pływałam bardzo sumiennie ;) Faktycznie lekcje z instruktorem (zwłaszcza jak się dobrze trafi) są bardzo ciekawe i dużo dają.
A teraz informacje dla wszystkich zagubionych na basenie sierotek - te wszytski przyrządy do pływania (deski,makarony,te taki gąbki pod nogi) można bez przeszkód brać i nikt Wam nie zwróci uwagi (dokładnie jak Honokulapulapula mówi ;) )
A teraz mam do Was jeszcze jedno pytanko,ile lekcji (jeżeli miałyście z instruktorem) zajęło Wam żeby dojść do jako takiego pływania kraulem ?
Pozdrawiam Was serdecznie