Temat: Płonące podeszwy stóp podczas biegania - wina butów?

Może wina skarpetek? Ja mam takie jedne niby bambusowe, które nadają się tylko do spania, bo w butach odparzają mi stopy.

mnie czasami pieka stopy w klapkach, japonkach, sandalach 

Może buty za małe? Powinny być 0.5 - 1 cm większe niż te do chodzenia.

Albo skarpetki - zły rozmiar lub materiał. Jak zdejmiesz, nie są zbyt wilgotne od spodu?

Nie, buty mam idealnie dobrane pod tym względem. Skarpety noszę tylko bawełniane choć do treningu próbowałam też innych, z takiego bardziej miękkiego materiału. 

Polecam te skarpety: STOPKI TENIS ARTENGO w Decatlonie, sprawdzone. Córce polecił kolega, pracują jako kelnerzy po 12-17 godz. ja też już używam, w skarpetach do biegania po marszu N-W robiły mi się wręcz pęcherze w adidasach NIKE do biegania, a teraz  spokój.

Nie masz przypadkiem tzw. płaskostopia poprzecznego?

to jest pewna deformacja stopy polegajaca ta tym, że przód stopy zamiast dwóch punktów podparcia (duzy i mały palec) ma ich więcej, a nie powinien. Taki mały rysuneczek w miarę obrazujacy problem, ale poczytaj sobie o tym. 

Bardzo możliwe , sprawdze to.

Mam to samo, TYLKO na orbitreku! W tym samym obuwiu biegam i robię wszelkie inne ćwiczenia, są bardzo wygodne. Więc wierzę, że to wina płaskostopia, jak wspomniała Cyrica, choć myślałam, że ten problem nie dotyczy mnie już od małego. Takie pieczenie pojawia się zwykle po około 10 minutach, co sprawia, że nie jestem w stanie 'przebiec' więcej niż 20 minut i muszę zmienić maszynę...