- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 października 2014, 16:46
Hej ;-)
Chcę wrócić do biegania, dwa lata temu robiłam to regularnie. Dziś mam trochę wolnego czasu, więc postanowiłam, że w końcu zacznę. I tu pojawia się pytanie - ile czasu i jak należy się rozgrzać przed bieganiem i po? Co zrobić, aby nie napuchły mi mięśnie? Nie chcę zwiększać obwodu ud i łydek, bo to na ich wyszczupleniu najbardziej mi zależy... Ile więcej kcal powinnam spożywać? (160cm,52kg). Czy uda mi się w ten sposób poprawić wygląd brzucha? Niby nie jestem na redukcji, moje PPM wynosi lekko ponad 1300kcal, a normalnie zjadam 1400kcal. (wiem,że za mało, ale nie wiem jak z tego wyjść, panicznie boję się przytyć...) Mam zaburzenia miesiączki. Biegać chcę głównie dla poprawy samopoczucia psychicznego.
p.s. biorę pod uwagę możliwość, że gdy spadnie śnieg, to przestanę biegać - bo będzie ślisko, ciemno, a ja siedzę na uczelni do nocy. Czy wtedy przytyję? :( Jak temu zapobiec?
Za wszystkie wskazówki bardzo dziękuję! :)
Edytowany przez agatmazanka 13 października 2014, 16:49
13 października 2014, 17:22
Po pierwsze, od czego masz zamiar zacząć? 2 letnia przerwa w biegu, to dość długi okres czasu. Uważam, że powinnaś zacząć od spokojnych marszobiegów - a dopiero później rozkręcić się z bieganiem "po całości". Zostawiam pod spodem linka ze świetnym planem i naprawdę niezłymi wskazówkami: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 .
Ja planuję w zimę tak czy siak biegać: dobre buty + ciepła odzież termiczna, czapka, rękawiczki.
Mięśnie początkowo mają prawo puchnąć - nieprzyzwyczajone do wysiłku fizycznego będą gromadzić wodę, więc nie panikuj gdy waga wzrośnie przez kilka pierwszych dni/ tygodni.
Przy treningach, jeżeli nie chcesz popalić sobie mięśni (ani zasłabnąć), polecam jednak zwiększyć ilość kalorii - obliczyć swoje CPM i PPM (dla intensywności i częstotliwości biegów) i przyjmować "uśrednioną" ilość kalorii tych obu wartości. Kalkulator: http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr .
Zwiększ ilość zdrowych tłuszczy (awokado, ryby, troszkę orzechów), a okres powinien się uregulować (u mnie działało). Byłaś u ginekologa?
Bieganie w okresie zimowym możesz zamienić np na basen, łyżwy. : )
Edytowany przez Nixiee 13 października 2014, 17:23
13 października 2014, 17:55
Chcę biegać wolnym tempem, jestem dość aktywna - często jeżdżę rowerem, dużo spaceruję (szybkim tempem).
Również chciałabym biegać zimą, ale tu chodzi głównie o szybkie zapadanie zmierzchu, a ja do 18 siedzę na uczelni, potem muszę się jeszcze uczyć...
Wagą staram się nie martwić, bardziej chodzi mi o obwody nóg :-( Zamierzam biegać 3x w tygodniu po 50-60min. Z tymi kcal nie wiem co zrobić - wiem, że i tak powinnam je zwiększyć (nawet nie ćwicząc). A co, jeśli przyjmowałabym więcej kcal tylko w dni, kiedy biegam?
Co do tłuszczy - jem sporo orzechów, pestek, awokado, masło orzechowe od bardzo długiego czasu - nie pomogło. Nie byłam u ginekologa...
Niestety nie potrafię pływać ani jeździć na łyżwach :D
A co z rozgrzewką i ćwiczeniami po biegu? Bardzo dziękuję za odpowiedź!
13 października 2014, 18:14
Na moje nogi bieganie działa świetnie. Wyszczupliły się, ale tak jak już napisałam - pierwsze tygodnie mogą sprawić, że nieco "spuchną".
Wagę masz prawidłową, BMI w granicach 20-21 - nie powinnaś stosować jakiejś restrykcyjnej diety. W Twoim przypadku bardziej podziałałyby ćwiczenia siłowe, modelujące niż bieganie (cardio), ponieważ wagę to Ty masz w porządku. ; )
Odejmij 200-400 kcal od CPM. Poniżej PPM nie powinnaś schodzić absolutnie - to będzie wtedy głodówka dla organizmu. W dni biegowe możesz zjeść więcej, w dni niebiegowe mniej, skoro już musisz.
Warto się wybrać do ginekologa, jeżeli masz zaburzenia miesiączkowania od dłuższego czasu.
A aqua areobic? Nie trzeba umieć pływać, a zajęcia są super! Mogłabyś też pomyśleć np o zumbie, czy też innych zajęciach typowo fitnessowych.
Rozgrzewką jest najlepszy powolny trucht około 10-15 minut z wymachiwaniem ramionami, różnego rodzaju skipy, "zbieranie jagód" - co tylko w trakcie Ci wpadnie do głowy, ważne żeby obudzić wszystkie mięśnie.
Ćwiczenia po - typowe rozciąganie. Są różne filmiki na yt, poszukaj.