- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 września 2014, 14:42
Witam, zaczne od tego że mam 17,5 lat i troche już sobie biegam. Mieszkam na przedmieściach. Idzie zima i niestety za chwile będzie ciemno o 17-18. Wiadomo że nie zawsze będe miała możliwość zrobić trening gdy będzie jeszcze jasno a po ciemku...powiem tak, ja to bym mogła biegać i o 23 w nocy po ulicy ale spójrzmy prawdzie w oczy że na tym świecie są porąbani ludzie i to ich się troche boje a nie nocy i biegania w świetle księżyca czy ulicznych latarnii. Zmierzam do tego że nie mam zamiaru rezygnować z treningu tylko dlatego że jest ciemno a wcześniej się nie dało (szkoła, zajęcia pozalekcyjne itp. normalne, nie da się wszystkiego przewidzieć). Mieszkam na przedmieściach i w zimie o 18-19 prawie nikogo nie ma na ulicy. Mimo wszystko trochę się boje (już w tym roku testowałam) biegania o tej porze ze względu na bezpieczeństwo (mało to się słyszy o gwałtach...niestety). Dziewczyny, wy tez zapewne macie za sobą nie jeden trening po zmroku, jakieś doświadczenia, opinie, rady?
20 września 2014, 14:56
1) Biegaj rano, przed szkołą
2) Biegaj z gazem pieprzowym
3) Zapisz się na siłownię
20 września 2014, 15:03
gaz pieprzowy
20 września 2014, 16:04
Ja ogólnie jestem bardzo strachliwa, więc nie biegałabym po zmroku. Biegaj rano, znajdź partnera do biegania (najlepiej faceta 100+ kilo wagi prosto z siłowni ) albo znajdź sobie inną formę ruchu. Fitness, siłownia, pływanie, dywanówki, siatkówka, wybór jest ogromny.
Ale z tym strojem to wymyśliłaś . Nie wiem czy to kogoś odstraszy.
Edytowany przez b579623742d605d4bd7ce974c9cd7788 20 września 2014, 16:06