Temat: Tętno przy treningu

Pytanie do posiadaczek pulsometrów, które trenują: jakie najwyższe tętno Wasz organizm toleruje?

Moim granicznym tętnem jest 165-168. Nie jestem w stanie tego przekroczyć, bo moje serce i płuca szaleją. Takie tętno osiągam po kilku minutach biegu w tempie 8km/h, po czym muszę zwolnić, żeby tętno mogło spaść do 140-150, bo nie jestem w stanie kontynuować wysiłku z tak wysokim tętnem, brakuje mi tchu. Nigdy w życiu nie udało mi się przekroczyć tętna 170. Tak samo jest gdy chodzę po górach - na podejściach moje tętno dochodzi do 170 i wtedy muszę się na chwilę zatrzymać, żeby tętno mogło spaść, bo mam uczucie, że inaczej zemdleję. 

Przy tym mam bardzo niskie tętno spoczynkowe: 45-50. Może to ma coś wspólnego z tym..?

Jak jest u Was? Jak maksymalny poziom tętna osiągacie, który możecie tolerować i utrzymywać przez długi czas?

Czy jeśli będę regularnie trenować, to jest szansa, że mój organizm będzie lepiej tolerował tętno ok 165-168? Czy to jest niezależne od treningów?

Armara napisał(a):

U mnie obecnie podczas biegu jest zakres od 160-175, jak zaczynałam biegać to było o 10 wyższe. Raz przekroczyłam 190, ale to raczej błąd pulsometru ponieważ moje max to 184 (albo 185, teraz nie pamiętam), wtedy też musiałam na dłuższą chwilę stanąć aby tętno spadło. Z tym że mam astmę i przy nasileniu objawów tętno podczas biegu idzie zdecydowanie bardziej do góry.

a skad wiesz, ze Twoje max to 184/185?

Tak podają wszelkiego typu kalkulatory.

Armara napisał(a):

Tak podają wszelkiego typu kalkulatory.

Proponuję sprawdzić "na żywo" bo kalkulatory, to tylko szacunki.
U mnie między kalkulatorami, a "życiem" jest różnica jakichś 12 uderzeń/min. ;)

Też jestem tego zdania, ale przyznasz, że próba wysiłkowa do odmowy to nie jest najmilsza z pieszczot. Wzór Sally Edwards dał mi odchylenie od faktycznego HRmax tylko 1 uderzenie vs. 10 dla klasycznego wzoru 220-wiek. Sprawdź na sobie, dla facetów trzeba dodać 4. Też nie jest idealny, bo bierze pod uwagę masę ciała, ale jako przybliżenie jest dość dobry.

Pasek wagi

Może i nie są w 100% miarodajne te wzory ale to nie zmienia faktu że ponad 190 to było zdecydowanie za dużo. Obecnie przy podbiegach pod górkę na średnio twardej nawierzchni utrzymuję tętno w granicach 170-175, jak nawierzchnia jest piaszczysta to 180. Jeżeli tętno przekracza 186 to od razu przechodzę do marszu. 

To jeszcze nie znaczy, że 180 to Twoje HRmax. Może po prostu nie potrafisz go osiągnąć, nie jest to proste. Ja próbowałem je określić próbą wysiłkową wykonaną wg recepty z bieganie.pl i choć naprawdę się starałem pocisnąć ile fabryka dała, to wykręciłem tylko 183. Dopiero na zawodach, na finiszu przed którym był podbieg, wykręciłem 193.

Pasek wagi

U mnie wtedy się skumulowało kilka czynników: podbieg pod górkę, piaszczysta droga, bieg pod wiatr i leki na astmę, drugi raz nie zamierzam tego próbować ponieważ nie jest to zbyt przyjemne uczucie zwłaszcza jak dochodzi do tego skurcz oskrzeli. 

HRmax to maksymalne osiągalne tętno :) Najlepiej mierzy się je podczas treningu. Nieraz zdaża się, że wzorki można włożyć między bajki. Jeszcze dla dwudziesto-trzydziestolatków często się sprawdza - ale rozmawiałem z jednym 50latkiem który robił treningi aerobowe w okolicy wzorkowego HRmax i panie pielęgniarki na badaniu wysiłkowym wołały lekarza, bo myślały, że im pacjent zejdzie :-) 

Ja biegam długie wybiegania na tętnie ok 155-160, szybsze dyszki koło 172-175 a interwały 185-190 przy wolniejszych kółkach zbijam do ok 165

Edit: tutaj jak zmierzyć HRMax metodą bezpośrednią - uwaga bardzo męczące ( w końcu HRmax :-) ) 

Pasek wagi
No pewnie, że nie jest przyjemna ta pieszczota :), ale czego się nie robi dla poznania prawdy. :D:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.