- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2014, 21:15
Proszę mnie nie wyśmiać, na początku zaznaczam :)
Zaczęłam biegać i cóż...przychodzi problem z okresem. Nie chcę na ten czas rezygnować z biegu, a w podpasce jest niewygodnie. Jestem dopiero początkującą,że tak powiem, użytkowniczką tamponów i mam pytanie - czy podczas biegu tampon nie wypadnie? Może Wam się do wydać śmieszne, wiem, że wiele sportsmenek trenuje z tamponem, ale gdybym dłużej ich używała, to nie miałabym obaw ;) Czy wy trenujecie z tamponem i czy on nie wypadnie podczas biegu? :)
7 kwietnia 2014, 21:18
na pewno nie wypadnie i spokojnie możesz biegać podczas okresu używając tamponów :)
7 kwietnia 2014, 21:21
Dzięki :)
Trochę mi głupio, że o to pytam w tym wieku, ale wiadomo ;) Człowiek dopiero zaczyna i też do końca pewna nie byłam. Dzięki ;)
7 kwietnia 2014, 21:38
Nie wypadnie Ci, ale może Ci być niewygodnie, jeżeli źle zaaplikujesz. Włóż po prostu najgłębiej jak się tylko da, żebyś po wstaniu i przejściu się kilku kroków w ogóle go nie czuła. Wtedy podczas biegu też będzie oK :)
7 kwietnia 2014, 21:39
Nie wypadnie Ci, ale może Ci być niewygodnie, jeżeli źle zaaplikujesz. Włóż po prostu najgłębiej jak się tylko da, żebyś po wstaniu i przejściu się kilku kroków w ogóle go nie czuła. Wtedy podczas biegu też będzie oK :)
7 kwietnia 2014, 21:41
nie wiem czy kogos nie obrzydze, ale trudno - w tamponach mozna nawet plywac i nic nie cieknie ani nie konczy sie infekcja. jakby rezygnowac ze sportu tylko dlatego, ze jest okres i z podpaska niewygodnie, to naprawde nic by nie bylo z kobiecego sportu (mam na mysli zawodowstwo).
7 kwietnia 2014, 21:55
nie wiem czy kogos nie obrzydze, ale trudno - w tamponach mozna nawet plywac i nic nie cieknie ani nie konczy sie infekcja. jakby rezygnowac ze sportu tylko dlatego, ze jest okres i z podpaska niewygodnie, to naprawde nic by nie bylo z kobiecego sportu (mam na mysli zawodowstwo).
Nie obrzydzasz:) To normalne sprawy, jak się "wyuczę" i wyczuję tampony, to kto wie, może i na basen pójdę w okres? :)