- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 marca 2014, 20:27
witam, po 8-miesięcznej przerwie poszłam w koncu biegać, było to w czwartek (27.03). było zimno, miałam potężną zadyszkę i wdychałam ustami dużą ilość zimnego powietrza. dzisiaj od rana bolą mnie płuca, chwilami jest mi duszno, jakbym nie mogła wziąć wdechu. czy jest to spowodowane tym bieganiem w niskiej temperaturze i oddychaniem ustami, a nie nosem? dodam, że wczoraj byłam na imprezie i dosyć dużo wypiłam (nie paliłam). czy może to ma związek z tym bólem? martwię się, że mogę mieć zapalenie oskrzeli albo płuc:( innych objawów nie mam, tylko te duszności i ból, dostaję zadyszki podczas szybkiego chodzenia.
29 marca 2014, 20:36
Ja zawsze jak mam jechac rowerem kiedy jest zimno, zeby nie lykac zimnego powietrza- zakladam szalik /chuste i przez to biore globekie wdechy. Teraz powinnas sie wygrzac. Cieple herbatki, kocyk. Moze wez jakiegos fervexa.
Co do bólu płuc - to one nie sa unerwione, wiec nie mozesz ich "czuc". Przeziebilas sie po prostu i zaczyna to powoli wychodzic.
Edytowany przez Filigranowa_Kotka 29 marca 2014, 20:37
29 marca 2014, 20:37
CIężko powiedzieć. Chyba lepiej by było, gdybyś poszła do lekarza, na wszelki wypadek.
29 marca 2014, 20:37
Biegałem już w temperaturze -13C, dość intensywnie (czyli z dużym poborem powietrza) i z płucami wszystko było ok. Podobno kłopoty (nie u wszystkich) zaczynają się poniżej -20C. Więc czwartkowe wiosenne temperatury raczej Ci nie zaszkodziły. W czasie biegania oddychanie nosem ustami jest normą (z wyjątkiem truchcików), więc to też chyba odpada jako przyczyna. Stawiałbym na nieprzyzwyczajenie, pewnie minie. Ale jeśli się niepokoisz, na pewno nie zaszkodzi zrobić badania, np. spirometrię.
Edytowany przez strach3 29 marca 2014, 21:06