- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2014, 12:24
dodać coś ? Chce schudnąć oczywiście Jaka to aktywność ? Poniedziałek 60 minut aerobik wtorek 60 minut bieganie środa 60 minut fitness czwartek basen 60 minut piątek przerwa sobota bieganie niedziela przerwa I codziennie 10 min mel b pośladki i 10 min mel b na brzuch
18 marca 2014, 12:52
Według mnie wręcz za dużo jak na początek. Zacznij stopniowo. Jak dowalicz tyle od razu, to nie dość, że będziesz przemęczona, bo nie przywykłaś do takiego ruchu, to jeszcze się zniechęcisz. 60min bieganie? 60min basen? Wręcz niepoważne. Sama zaczynam, biegam dwa tygodnie i średnio 45min i robię to tylko 3x w tygodniu i nic więcej, czasem, jak nie ma warunków, to zamieniam to na rower stacjonarny. Przetrenowanie to żaden sposób. Lepiej właśnie zacznij od biegania MAX 30min w pierwszym tygodniu co drugi dzień i to z przerwami luz marszami i do tego, jak chcesz, te ćwiczenia 10min w domu.
18 marca 2014, 15:36
Juz nic nie dodawaj. Sporo, ale raczej nie grozi przetrenowaniem, bo trening jest zróżnicowany i są dwa dni na odpoczynek. O ile dasz rade. Sluchaj swojego organizmu i w razie potrzeby zwolnij trochę. Powodzenia.
18 marca 2014, 16:30
4 dni z rzędu po 60min cardio? DLa osoby, która nie robiła nic. Według mnie idealny sposób na zmęczenie organizmu a już tym bardziej mięśni
18 marca 2014, 17:52
A nie robiła? Nie pisała nic o tym.
Justyna, może dla jasności napisz z jakiego poziomu zaczynasz..
18 marca 2014, 18:27
do tej pory tylko tańczę od 11 lat ale już miesiąc nie Zajęcia były 2 razy w tyg
18 marca 2014, 19:12
Jakoś nie odebrałem Twojego posta tak, że dopiero się przymierzasz do takiego programu. Zrozumiałem, że już go realizujesz, dajesz radę i pytasz, czy nie za mało. Skoro tak nie jest, podpisuję się pod tym co radzi trauma.
Jeśli tylko tańczysz, to zapomnij o tym żeby biec przez godzinę już na początku. Zupełnie początkujący dochodzą do tego stopniowo, miesiącami a w najlepszym razie tygodniami. Nawet gdybyś była zdolna do tego kondycyjnie (taniec na pewno dał Ci jakąś bazę, ale nie sądzę aby załatwił sprawę w 100%), to przyzwyczajenie aparatu ruchu do biegania trochę trwa. Dla mięśni i stawów każdy trening to tysiące odbić i kontrolowanych upadków, nie zniosą tego łatwo tak z marszu. Łączny kilometraż powinnaś zwiększać z tygodnia na tydzień o 10%, inaczej ryzykujesz kontuzją i nie jest to ryzyko teoretyczne. Proponowałbym na początek jakiś plan marszobiegowy, jak będziesz czuła że dajesz radę z zapasem to przeskakuj tygodnie.
Co do dużej ilości cardio - tego bym się nie bał, taniec chyba poprawia wydolność w tym zakresie więc powinnaś dać radę.