Temat: Czu to wystarczy

Hej wszystkim! od niedawna zaczęłam biegać  , zaczęłam od 20 minut biegu przeplatanego z szybkim marszem , teraz już jest to 37 minut  , za każdym razem wydłużam czas o dwie minuty jak i dystanse biegowe , w taki sposób chcę dojść do 60 minut. 
Czy myślicie , że mój plan jest dobry ?
Pracuję na zmiany dlatego w jednym tygodniu biegam rano a w drugim pod wieczór , czy to nie przeszkadza w niczym ?
Chciałam również zapytać Was czy , stosując się do tego planu koło 5 razy w tygodniu , nie jedząc słodyczy oraz białego pieczywa  schudnę ? 



70% to dieta, 30% cwiczenia. jak chcesz odstawic tylko slodycze i bialy chleb a wsyztsko inne normalnie to nieliczylabym na wielki efekt. Ale jakies kilogramy na pewno pojda

chudapau napisał(a):

70% to dieta, 30% cwiczenia. jak chcesz odstawic tylko slodycze i bialy chleb a wsyztsko inne normalnie to nieliczylabym na wielki efekt. Ale jakies kilogramy na pewno pojda

Jaką dietę powinnam stosować ? czego unikać i czego jeść więcej ...  bo jestem zielona w tym wszystkim . 

chudapau napisał(a):

70% to dieta, 30% cwiczenia. jak chcesz odstawic tylko slodycze i bialy chleb a wsyztsko inne normalnie to nieliczylabym na wielki efekt. Ale jakies kilogramy na pewno pojda


Ja odstawiłam tylko słodycze a leciałam 2 kg tygodniowo.Więc nie wiem jak to jest
Pasek wagi

Możesz biegać w różnych porach dnia, to nie robi specjalnej różnicy. Ja polecam bieganie rano na czczo.

Możesz skorzystać z gotowego planu, który od marszobiegów pozwala przejść do 30 lub 60 minut ciągłego biegu. Jak już się trochę wybiegasz, skuteczny jest trening interwałowy(po solidnej rozgrzewce).

Nie chcę się wypowiadać na temat konkretnych metod odchudzania, z czego rezygnować itd. bo pewnie mniej lub bardziej skutecznych sposobów jest bez liku. Jeśli będziesz jadła racjonalnie, unikała nadmiaru tłuszczu i słodyczy, nie pozwalała sobie na zachcianki "bo przecież biegam, to wolno mi trochę więcej", to dodanie aktywności fizycznej na pewno pozwoli spalić niechciany tłuszcz. Bądź tylko systematyczna i unikaj kontuzji.

Ja schudłem tylko dzięki sportowi, zachowując racjonalną dietę. Jeśli miałbym cokolwiek tu doradzać:

- produkty o niskim indeksie glikemicznym, z dużą zawartością błonnika - sycą na dłużej, stabilizują poziom cukru we krwi dzięki czemu unikasz napadów głodu

- dziennie 5 mniejszych posiłków dziennie - również zapewniają stabilniejszy poziom cukru

- dużo produktów niskokalorycznych - wypełniają żołądek i sycą relatywnie bardziej niż wysokokaloryczne. Dużo warzyw i owoców

- jeśli jeszcze nie znasz, zapoznać się z piramidą żywienia

W sumie nie napisałem nic nowego, ale to naprawdę działa. Pamiętaj tylko, że cudów nie ma, jak znajdziesz metodę schudnięcia 10 kg w 2 miesiące, to ta waga wróci jak bumerang. Lepiej działają metody wolniejsze, ale mniej męczące, bo możesz je bez większego wysiłku utrzymać przez długi czas. A najlepiej jest polubić jakiś sport, który spala dużo kalorii i uprawiać go dla przyjemności, a nie dla odchudzania :D

Powodzenia!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.