Temat: czy to dobry pomysł ?

Zapomnij o spalaniu mięśni przy takim treningu, to miejskie legendy. To prawda, bieganie na czczo spala mięśnie. Ale dopiero, gdy organizm wyczerpie inne dostępne zasoby, a ma ich bardzo dużo. Zapasy glikogenu to 1600 - 2000 kcal, uśrednijmy do 1800. W ciągu 10h które upłyną od kolacji do wczesnego treningu przy swojej wadze spalisz ok. 700 kcal (w nocy spala się mniej). Więc zostaje 1100 kcal do dyspozycji, co w przypadku truchtu, w którym po 20-40 minutach większość energii czerpie się z tłuszczu, starczy na znacznie więcej niż potrzeba by przebiec 5 km. Spokojnie możesz przetruchtać nawet 10km.

EDIT: założyłem, że przez noc będziemy spalać tylko glikogen, co nie jest prawdą, ale tym bardziej pokazuje że spalanie mięśni w takiej sytuacji nam nie grozi.

Ładna teoria, a czy sprawdza się w praktyce? Tak. Ja najczęściej biegam na czczo po normalnej kolacji, przebiegam 10 - 15km nie truchtem tylko bardziej intensywnie i w długim horyzoncie czasowym nie zauważyłem utraty mięśni, tylko wręcz przeciwnie.

Niektórzy radzą naładować się złożonymi węglowodanami na kolację i to na pewno jest dobra rada, ale żeby przetruchtać piątkę, wystarczy zjeść normalną kolację.