Temat: Stawy po bieganiu

Hej,
Przygode z bieganiem zaczełam całkiem niedawno.
Mam dobre obuwie, robie rozgrzewki\ rozciaganie, ale i tak dzien po bieganiu boli mnie kolano, nie jakos strasznie, ale też nie chciałabym żeby przerodziło się to w kontuzję ;\
Poradźcie proszę jeżeli znacie jakieś sposoby na ból kolana i łydki...  moze sa jakies opaski uciskowe, specjalne rozciąganie czy moze jakas dobra odzywka ?

P.S.  nie mam nadwagi

6adelle9 napisał(a):

Hej,Przygode z bieganiem zaczełam całkiem niedawno. Mam dobre obuwie, robie rozgrzewki\ rozciaganie, ale i tak dzien po bieganiu boli mnie kolano, nie jakos strasznie, ale też nie chciałabym żeby przerodziło się to w kontuzję ;\ Poradźcie proszę jeżeli znacie jakieś sposoby na ból kolana i łydki...  moze sa jakies opaski uciskowe, specjalne rozciąganie czy moze jakas dobra odzywka ? P.S.  nie mam nadwagi

Zasada jest prosta - najpierw diagnoza, później leczenie. Jeśli dolegliwości mimo odpoczynku będą dalej występować, lub co gorsze - nasilać się ... zostaje lekarz. 
Pasek wagi
No dobrze, ale na lekarza jeszcze nie pora. Myslalam ze jest cos co łagodzi ten ból, jakies witaniny, możne lepsza rozgrzewka skierowana głownie na ten staw.

Bardzo możliwe że masz tzw. kolano biegacza (wygooglaj sobie ;)) szczególnie jeśli ból występuje 'na zewnątrz' kolana. Możesz mieć źle dobrane buty (to, że mają 'dobrą' amortyzację, nie znaczy, że jest dobra dla Ciebie, możesz mieć np. stopę pronującą). Nie przeciązaj się, zawsze rób rozgrzewkę i ROZCIĄGAJ SIĘ koniecznie po biegu. Jak nie pomoże to idź do lekarza.

Ja mam kolano biegacza i nieźle potrafi wkurzyć, szczególnie jak mam zaplanowany trening a tu nagle boli :)

Pasek wagi

Powodów bólu kolana może być tak wiele, że bez badania to trochę wróżenie z fusów... To nie musi być kontuzja, na początku aparat ruchu nie jest przygotowany do biegania i co chwila coś boli. Łydka - może jeszcze za słaba, spróbuj ją wzmocnić ćwiczeniami siłowymi. Biegasz ze śródstopia czy z pięty? Jak dobrałaś buty?

Z jednej strony wiadomo, że kontuzja to dla biegacza najgorsze zło i trzeba uważać, potrafią wyłączyć z biegania na długo. Najlepiej przy bólu zrobić przerwę aż całkiem nie przejdzie. Z drugiej strony - to mało życiowa teoria, zwłaszcza dla początkujących. Przez pierwszy rok biegania stosując się do tej zasady biegałbym max raz na 2 tygodnie, czyli prawie wcale. W praktyce wielu biegaczy stosuje następujące podejście:

1) silny ból (pozwalający biec, ale z trudem) - bezwzględnie przestajemy biegać, zero bohaterstwa. Odczekujemy aż zupełnie przestanie boleć (kilka - kilkanaście dni), kolejna próba. Jeśli się nie poprawi, konsultacja z ortopedą sportowym (zwykli idą na łatwiznę i każą przestać biegać).

2) lekki ból (nie utrudniający biegu, ale odczuwalny) - biegniemy, ale uważnie obserwując czy nie narasta. Jeśli narasta, przestajemy (zanim dojdzie do silnego!) i przechodzimy do punktu 1

3) średni ból - jak przy lekkim, ale jeśli po 10 minutach się nie rozbiega to wróć do punktu 1.


Doraźnie możesz stosować masaż kostkami lodu po biegu (po rozciąganiu, nie przed).

Pasek wagi
Och, jakby to fajnie było, gdyby wszystkie przeciążenia stawów od biegania można rozwiązać za pomocą witamin...niestety tak nie jest. Polecam wizytę u fizjoterapeuty.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.