Temat: Bieganie a łydki.

Witam,
mam pytanie do biegających :)
Jak byłam w podstawówce to prawie codziennie grałam ze znajomymi w piłkę nożną, miałam wtedy nadwagę, ale rozrosły mi się wtedy strasznie łydki ( nie mogłam kupić żadnych kozaków bo się łydki nie mieściły  ) . Stąd moje pytanie czy jeśli mam predyspozycje do rozrostu łydek to sobie odpuścić bieganie (i rower pewnie też)?

Ja tam znawcą nie jestem, ale ja bym jednak biegała, ale łączyła to z ćwiczeniami rozciągającymi. Pewnie się nie rozciągałaś dlatego Ci mięśnie tak "spuchły".
ja mam rozbudowane miesnie na lyskach, ale miesnie to nie tluszcz wiec nie wyglada to zle ;D 
a staniki sportowe dużo dają? To jest inwestycja w przyszłość, prawda?
ladnie wygladaja i tak naprawdę tylko dlatego je mam, zeby pokazac brzuch ;p
ladnie wygladaja i tak naprawdę tylko dlatego je mam, zeby pokazac brzuch ;p
Mi nic nie przybyło w łydkach, a już bardzo dużo biegam. Mi  od skakanki urosły.

FrogInTheFog napisał(a):

a staniki sportowe dużo dają? To jest inwestycja w przyszłość, prawda?

Moim zdaniem nic nie dają. Jak Ci będą miały łydki urosnąc to urosną.
Nawet jak byś trzy staniki nosiła.

 

mi się wydaje, że to zależy od sposobu biegania, przecież wiadomo, że jak się odbijasz przednią częścią stopy to łydki bardziej czuć podczas biegu. ja mam akurat tą część ciała w totalnym zaniku a biegam z pięty - inaczej nie umiem i nic nie rośnie, mimo, że by się przydało w tym akurat miejscu

To chyba osobnicza kwestia, mnie urosły ładne a też biegam z pięty. Boję się pomyśleć, co się z nimi stanie jak spróbuję biegać ze śródstopia ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.