- Dołączył: 2005-12-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 314
15 czerwca 2013, 18:06
witam,
ostatnio w parkach widzę coraz więcej osób biegających - też chciałabym zacząć ale nie wiem jak;
nadmienię, iż dopiero po roku przerwy powoli zaczynam wracać do formy więc boję się, że szybko się zniechęcę;
chciałabym jednak spróbować ;-) czy możecie coś doradzić?
dlaczego bieganie jest korzystne dla nas? na co konkretnie wpływa?
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3418
15 czerwca 2013, 18:13
Jeśli masz słabą formę to proponuję marszobiegi - w necie są plany biegania, dzięki którym teoretycznie można od zaledwie minuty, czy dwóch biegu na zmianę z marszem przejść do 30 minut non stop w 10 tygodni. Ja sama zaczynałam od marszobiegów a kondycję miałam tragiczną, teraz najdłuższe dystanse jakie robię 10-15 km, więc się da :) Jeśli będziesz układała taki marszobiegowy plan to polecam biegać co drugi dzień. Przy codziennym bieganiu łatwo początkowo o "zakwasy" i można się tym zniechęcić. Pamiętaj o dobrze dobranych butach, szczególnie jeśli chcesz biegać w terenie. Powodzenia!
- Dołączył: 2011-07-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 639
15 czerwca 2013, 18:13
Ja biegam dopiero od miesiąca, więc niewiele mogę Ci pomóc. Co zauważyłam w tym czasie? Podniesione pośladki, twardsze nogi, a przede wszystkim większa wydolność i lepsza kondycja :). Najbardziej lubię to niesamowite uczucie, gdy wracam cała mokra :D endorfiny działają pełną parą :)
Na początek radze nie porywać się z motyką na księżyc ;) zacznij powoli, po kilka minut :) Inaczej się zniechęcisz.
Sama biegam wg
tego planu i bardzo sobie go chwalę :). Ale pamiętaj, żeby robić wszystko wg swoich sił :)
Edytowany przez felia 15 czerwca 2013, 18:14
- Dołączył: 2013-06-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 32
15 czerwca 2013, 18:19
Różne są sposoby żeby zacząć. Ja zaczynałam od 5 min marszu wolnego potem 5 min szybkiego marszu a potem 10 min tzw szurania - czyli biegu w jak najwolniejszym tempie, ale takim gdzie nie musisz się powstrzymywać. Po 10 min takiego szurania, o ile jeszcze miałam siłę biegłam swoim tempem. Ja dość szybko zrezygnowałam z długiego marszu i zaczynam teraz już od marszu 5 min, szurania i biegu. Jest też sposób przeplatania marszu z biegiem, najpierw ok 1 biegu 3 min marszu znowu bieg i marsz, jakoś tak dokładnie nie pamiętam
tutaj przykładowy trening dla początkujących . Musiałabyś poszukać w necie, tam jest kilka szkół jak zacząć, ja właśnie stamtąd zaczerpnęłam info i wybrałam sposób dla siebie. :) Najważniejsze żeby nie zacząć z grubej rury, bo raz, że szybko się zniechęcisz, a dwa w taki sposób nietrudno o kontuzję i to już na starcie.
Edytowany przez Extravaganza89 15 czerwca 2013, 18:20
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 429
15 czerwca 2013, 18:27
Ja wstałam pewnego razu, ubrałam dres i poszłam biegać. Zmęczyłam się po 15 minutach więc wróciłam do domu. Tak sobie czasem biegam
- Dołączył: 2013-04-11
- Miasto: Freilassing
- Liczba postów: 2
15 czerwca 2013, 18:36
Ja zaczelam biegac dwa miesiace temu ale przed bieganiem cwiczylam juz miesiac cardio aeroby i takie tam dlatego juz mialam dosc dobrze kondycje wyrobiona na poczatku bbiegalam tak po 30 minut przez tydzien pozniej juz moglam godziny truchtem bez przerwy i tak tez robie od 4-5 razy w tygodniu i pale papierosy da sie? Da tylko trzeba chcieć ;)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
15 czerwca 2013, 18:57
ja biegam od miesiąca, codziennie. Najpierw biegałam po pół godziny teraz 40 min i zamierzam dobić do godziny ;) Nigdy nie miałam problemu z kondycją ;) Ty nic nie rób ponad swoje siły, zaczynaj małymi krokami, sprawdzaj się, wyczujesz organizm ;) I jak nie dasz rady na początku-nie poddawaj sie :)
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 586
15 czerwca 2013, 19:00
W internecie jest sporo planów treningowych, które zaczynają się nawet od marszu i stopniowo wprowadzają coraz większą ilość biegu na przemian z marszem. Dobierz sobie taki, którego cel Ci odpowiada i... sprawdź, ile jesteś w stanie przebiec.
Ja najpierw biegałam według tego planu:
Zaczęłam od 3 minut biegu, potem cofnęłam się do 2,5, a w końcu stwierdziłam, że pal licho plany treningowe i mimo zaliczenia w międzyczasie przerwy z przyczyn technicznych (kolano
) teraz biegam dwa razy po 15 minut, i tak max. 2-3 razy w tygodniu :D
Edytowany przez dr_ozdzowka 15 czerwca 2013, 19:01