- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6
8 kwietnia 2013, 18:02
Jestem dosyć szczupłą, aczkolwiek kompletnie pozbawioną mięśni osobą. Jedynymi miejscami, w których znajduje się troszkę tłuszczu to dolna część brzucha (tuż pod pępkiem mam lekkie "uwypuklenie" brzucha) oraz boczki i pośladki. Sporadycznie ćwiczyłam z Chodakowską i widziałam efekty tej pracy, jednak musiałam przestać, bo jestem tegoroczną maturzystką i nie wyrabiam się z czasem. Od razu po maturze zamierzam wyjechać do pracy i jedyną aktywnością fizyczną, jaką będę mogła sobie zapewnić będzie bieganie. I teraz pytanie: czy biegając średnio 4 razy w tygodniu dam radę spalić tę oponkę, z którą męczę się od dawna?
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 4458
8 kwietnia 2013, 18:17
ja dopiero zaczynam bieganie:) mam zaplanowane 4 treningi w tygodniu:) mam nadzieję, ze spalę brzuch
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6
8 kwietnia 2013, 18:34
a też jesteś w podobnej sytuacji do mojej? ja już nie mogę się doczekać końca matur, bo źle się czuję z tym, że nic nie robię dla mojego ciała i kondycji :(
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
9 kwietnia 2013, 09:08
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie masz 1h dziennie na ćwiczenia/bieganie. Początki biegania raczej będą krótsze, a zestawy Chodakowskiej nie przekraczają 45min jak sama trenerka mówi - więc nie szukaj wymówek tylko ćwicz - poza tym przerwa z aktywnością fizyczną znacznie poprawia pracę mózgu po.
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6
9 kwietnia 2013, 19:12
Teraz mogę znowu ćwiczyć z Chodakowską, ale po wyjeździe nie będę miała warunków do tego typu treningów. Dlatego też chciałam się dowiedzieć, czy jest możliwość całkowitego zrzucenia oponki dzięki bieganiu.