- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 822
24 sierpnia 2010, 13:15
hej, dziewczyny,
wracam powoli do regularnego biegania, więc trzeba wzmocnić motywację.
mój cel: dobiegnięcie do Aten - bo tam ciepło, miło i przyjemnie :))
w linii prostej z Warszawy to 1600 km. sporo... ale nie niemożliwe ;)
ktoś dołącza?
mój licznik na dzisiejszy poranek:
przebiegnięte: 0 km
zostało: 1600 :))
dzisiaj będzie kilka km mniej, ale to za chwilę małą :D
plus ważna rzecz: z uwagi na to, że biegam sobie wg planów na jednej stronce, gdzie podaje się w milach odległości, będę sobie mierzyć w milach, czyli to będzie 995 mil.
przebiegnięte: 0 Mi
zostało: 995 Mi :))
zapraszam wszystkich chętnych - następne lato w Grecji :D
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 898
21 lutego 2011, 08:04
Przebiegnięte w niedzielę: 10 km hurrraaa to moja pierwsza dycha w życiu![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/hot.gif)
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/hot.gif)
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/hot.gif)
Ogółem przebiegłam: 423 km
Do celu: 1177 km
25 lutego 2011, 14:22
co sie stalo z chce56???? ktokolwiek widzial ktokolwiek wie...
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 898
27 lutego 2011, 19:02
Bandyta - odpowiadam co wiem w temacie chce56. Chce opuściła vitalię na rzecz realu bo podobno złapała jakąś fajną grupę biegaczy w realu, która ją bardziej motywuje niż vitalia. Obiecywała meldować się co jakis czas z wynikami ale jak widać nie melduję się i ja nad tym ubolewam.
Przebiegnięte wczoraj: 9 km
Ogółem przebiegłam: 448 km
Do celu: 1152 km
Edytowany przez mate1 28 lutego 2011, 13:21
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
28 lutego 2011, 11:31
+8 sobota
razem: 207,4 km
zostało : 1392,6 km
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 898
28 lutego 2011, 13:23
Dotinka - moje gratulacje stuknęło ci 200 km. A jak tam dziecinki już zdrowe będziesz mogła biegać czy dalej jesteś uziemiona???
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
28 lutego 2011, 14:05
Julka jeszcze w domku, ale zdrowieje. jak mąż nigdzie nie wybędzie (i oczywiście będzie wracał o przyzwoitej porze do domu) to mogę w tym tygodniu szaleć;-)
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
28 lutego 2011, 18:42
przebiegnięte dzisiaj: 5,7km
przebiegnięte ogółem: 238,6km
zostało: 1361,4km
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 898
1 marca 2011, 08:34
Dotinka - No właśnie nie pamiętałam czy masz jedną pociechę czy wiecej. Życzę Julce zdrówka a mamusi życzę żeby tatuś zjawiała się w domu troszkę wcześniej. O jak dobrze że moje dzieciaki już duże i czy zdrowe czy chore czy jest babcia czy jej nie ma mogą zostać sami w domu a ja mam trochę więcej czasu dla siebie.
Robinho - no wreszcie bo myślałam że już odpuściłeś te Ateny Swoją drogą to ciekawa jestem kiedy dobiegniemy do celu a Yoaanna daje nam fory żebyśmy ją mogli dogonić ( mam nadzieję że wróci )