Temat: biegiem do... Aten :)

hej, dziewczyny,
wracam powoli do regularnego biegania, więc trzeba wzmocnić motywację.
mój cel: dobiegnięcie do Aten - bo tam ciepło, miło i przyjemnie :))
w linii prostej z Warszawy to 1600 km. sporo... ale nie niemożliwe ;)

ktoś dołącza?

mój licznik na dzisiejszy poranek:
przebiegnięte: 0 km
zostało: 1600 :))


dzisiaj będzie kilka km mniej, ale to za chwilę małą :D

plus ważna rzecz: z uwagi na to, że biegam sobie wg planów na jednej stronce, gdzie podaje się w milach odległości, będę sobie mierzyć w milach, czyli to będzie 995 mil.
przebiegnięte: 0 Mi
zostało: 995 Mi :))



zapraszam wszystkich chętnych - następne lato w Grecji :D
pięknie!
:)

a ta nigella ma taaaaaaaaaaaki smaczny makaron, ech... )

Ja dziś już po bieganiu.

Przebiegłam kolejne 5 km :)

Do Aten zostało mi 1590 km.

P.S. Nigella gotuje świetnie. Z pasją. Niestety od patrzenia nie da rady się najeść 

Przebiegłam: 3.5 km :)
Do celu: 1596.5 km.
ja się właśnie powoli zbieram, ale dzisiaj będzie mniejszy dystans, bo na 20-minutowe interwały tylko idę ;)


EDIT:

w milach jednak podaję, bo mi się nie chce codziennie przeliczać :P

przebiegnięte ogółem: 6 Mi
przebiegnięte dziś: 2 Mi
zostało: 989 Mi

jak Wam idzie? biegniecie dalej ze mną?

u mnie:

przebiegnięte dziś: 4 Mi

przebiegnięte ogółem: 10 Mi
zostało:
995 - 10 = 985 Mi
Ja biegam
to dajesz podsumowanie! :)
Przebiegłam: 7 km :)
Do celu: 1593 km.
U mnie przerwa;(((((((
Nie dosć że  1 dzień @ to jeszcze pada;(((((((((((
u mnie dzisiaj też przerwa.

eeej, źle ze mną. mam wielkiego doła: że jestem gruba i nigdy nie schudnę :/
jeden dzień bez biegów i już tak reaguję? kurka, niech już będzie jutro!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.