Temat: Przejście dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (145 km w 48 h)



http://www.przejsciekotliny.org/pl/trasa-mainmenu-2


Przejście Kotliny jest imprezą niekompetytywną, której uczestnicy mają za zadanie przejście trasy dookoła Kotliny Jeleniogórskiej w ściśle określonym limicie czasowym (48 godzin), nie korzystając z żadnych środków lokomocji. Trasa zawsze jest zamknięta w cykl, którego początkiem i końcem jest stacja GOPR w Szklarskiej Porębie – tzw. Marianki – i który przechodzi przez cztery pasma górskie otaczające Kotlinę Jeleniogórską – Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie i Góry Izerskie.
(źródło: Wikipedia)



A teraz moje pytanie: czy ktoś, kiedyś brał w tej imprezie udział?
Jeśli tak - jak wrażenia?

Sporo czytam na ten temat.
Pomysłem zarzucił wczoraj mój brat podczas wycieczki w góry.
On chodzi dużo i z wielką przyjemnością i zastanawia się całkiem poważnie nad startem.

Ja raczej się nie zdecyduję, rower jest moją pasją, nie turystyka piesza i z pewnością nie poświęciłabym odpowiedniej ilości czasu na przygotowania typowo pod kątem tej wyprawy ale jestem szalenie ciekawa wszelkich opinii na ten temat.
Ale prawdę rzekłszy - korci. Wydaje się fantastycznym sprawdzianem kondycji tak fizycznej jak i psychicznej.


Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na wszelkie wieści :)
O matko, ależ smaczek!
Szkoda że do Szklarskiej mam tak daleko :)

Powiedz, Dupko, kiedy odbywa się to przejście?

Ja uwielbiam zarówno turystykę pieszą jak i rowerową, ale chyba jednak chodzenie po górach (z moim Mężczyzną) skradło moje serce jako pierwsze :)
Slaids: odbywa się to w drugiej połowie września, raz w roku.
Zapisy to szaleństwo jest. Trwają ok. 7-8 minut; po tym czasie limit miejsc (okolice 400) jest już wyczerpany :-)

Ale muszę Ci przyznać, że czytam i czytam i niesamowicie mnie to kręci. Choć wiem, że ten sezon musiałabym podporządkować przede wszystkim pieszej turystyce górskiej, a rower odstawić na drugi tor (nie wiem czy jestm na to gotowa;)

Daję sobie tydzień na samotne przymyślenia i po tym czasie zadzwonię do brata z dalszymi pytaniami.


Najbardziej mnie interesuje jak kobiety sobie radzą na tej trasie i jak wcześniej się do tego przygotowywały, bo nie ma co się oszukiwać - ponad 140 km po górach, przez dwie doby to jest niezła ekstrema.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.