- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
4 grudnia 2012, 06:52
Witam :)
Mój pytanie dotyczy biegania i zatok - juz raz biegałam zimą i uwielbiam to, dlatego nie chce odpuszczać i w tym roku - jednak od wczoraj męczę się z zatokami. Chyba 2 lata temu pojawiły się problemy po raz pierwszy, ale to było jakoś w lato - na zimę jakoś dawałam radę, bo byłam po antybiotyku i nawet nie były tak zapchane.
Teraz od nowa wróciło, chciałabym iść dziś biegać, i zastanawiam się czy to wpłynie negatywnie, czy.. pozytywnie? Dużo świeżego, mroźnego powietrza, może dotlenie nieco te wszystkie kanaliki. Jak myślicie? Czy jednak odpuścić i wybrac siłownię?
4 grudnia 2012, 06:57
jak raz Ci się zacznie z zatokami to juz do konca zycia będziesz miala ten problem ( nie,ze caly czas zapchane,ale jak się zaziębisz to od razu Ci pojdzie na zatoki).Odpusc dzisiaj bieganie,zrob inhalacje z Azulan'u...jak się wykurujesz to zacznij biegać <aczkolwiek nie wiem,czy to Ci nie nasili,bo ja mam podobny problem i mrożne powietrze mi nie pomaga - ale kazdy jest inny)
- Dołączył: 2008-07-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3281
4 grudnia 2012, 08:26
Ja niestety ilekroć próbuję biegać zimą rozwalam sobie zatoki, więc jak tylko temperatura spada poniżej 5-7 stopni ćwiczę wyłącznie w domu.
4 grudnia 2012, 08:32
bo to tak jest najprawdopodobniej w 80 % miałaś wirusowe zapalenie zatok. dostałaś antybiotyk który zamiast pomóc osłabił cie (wyżarł) do tego stopnia że choroba sie odnowiła i hasa tam teraz nie wiadomo co .....
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
4 grudnia 2012, 08:43
Najpierw powinnas wyleczyc porzadnie zatoki, bo trudno bedzie prawidlowo oddychac. Szybciej sie bedziesz meczyc, co bedzie frustrujace. Poza tym nie mowiac juz o bol glowy, ktorego sie z pewnoscia nabawisz. To trzeba porzadnie wyleczyc, chyba ze chcesz spedzic cala zime na walce z zatokami.
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3186
4 grudnia 2012, 10:16
Wylecz dobrze zatoki zanim zaczniesz biegać na dworze. Mam nadzieję, że w trakcie biegu masz na sobie coś na zatokach - nisku zsuniętą czapkę lub opaskę? Zatoki, jeśli się ja raz nadwyręży, są bardzo wrażliwe i trzeba o nie dbać.
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
5 grudnia 2012, 18:49
marta1501 napisał(a):
Witam :) Mój pytanie dotyczy biegania i zatok - juz raz biegałam zimą i uwielbiam to, dlatego nie chce odpuszczać i w tym roku - jednak od wczoraj męczę się z zatokami. Chyba 2 lata temu pojawiły się problemy po raz pierwszy, ale to było jakoś w lato - na zimę jakoś dawałam radę, bo byłam po antybiotyku i nawet nie były tak zapchane. Teraz od nowa wróciło, chciałabym iść dziś biegać, i zastanawiam się czy to wpłynie negatywnie, czy.. pozytywnie? Dużo świeżego, mroźnego powietrza, może dotlenie nieco te wszystkie kanaliki. Jak myślicie? Czy jednak odpuścić i wybrac siłownię?
Radziłbym w tej sytuacji nie biegać na mrozie... Możesz zrobić "dwa w jednym", czyli wybrać bieżnię mechaniczną na siłowni.
T.