Temat: Skoczna muzyka do biegania

Może ktoś jeszcze coś doda? podbijam!

Ja jestem raczej zwolenniczką mocniejszych 'wrażeń' dlatego KOCHAM biegać do Disturbed (wszyscy znacie down with the sickness, polecam całą płytkę!)

Z biegiem czasu jednak przestałam zwracać na muzykę tak dużą uwagę. Mam mnóstwo bardzo różnorodnej muzyki na telefonie, od czesława mozila, po eminema, metallice, jacksona, beatlesów, bone, u2, wszystko po trochu. Jak lecę ustawiam sobie 'odtwarzanie losowe' i gdy jest za wolno, przełączam. Naogół mi pasuje, mam tylko jeden numer którego nienawidzę, bo po rytmicznym biegu do tego kawałka umieram :P i jest to Hamerfall-hearts on fire.

Ja nie słucham na codzień "skocznej" muzyki, dlatego włączam radio w telefonie, tam zawsze coś w tym stylu poleci, jednak denerwują mnie reklamy co kilka piosenek... czasem słucham po prostu audiobooka, uwielbiam książki, a to fajnie wypełnia czas :D

ja zazwyczaj puszczam muzykę z telefonu [rzadko kiedy biorę mp3, bo wtedy muszę brać osobno stoper, a nie mam kieszeni w spodniach :P], więc lecą losowo naprawdę różne piosenki. najlepiej mi się biega do energicznych, rytmicznych, mocnych kawałków, np. Avenged Sevenfold, Foo Fighters, Coma, Good Charlotte, Linkin Park, Florence and The Machine; a gdy mam mniej sił niż zwykle to Eldo, Pezet, Jackson, Adele, ATB... zależy od nastroju, tego, ile czasu biegam, jak bardzo jestem zmęczona.
ważne, by była to muzyka, jaką lubię, gdy znam tekst to sobie w myślach śpiewam i od razu lepiej się biegnie. ;)

Madonna - przy jej muzie mam "moc":)