- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Krajewszczyzna
- Liczba postów: 685
23 czerwca 2012, 11:01
Mam wielką prośbę , potrzebuje rady. Mam bardzo ambitny plan by schudnac przez wakacje 9 kg -to jest 1 kg tygodniowo. Juz raz sie odchudzalam , i wlasnie dzieki diecie i bieganiu ladnie schudlam .Problem tkwi w tym ze od daaawna mam jakas kontuzje i nie moge biegac czesciej niz 2 razy w tygodniu , bo po prostu moje lydki nie wytrzymuja . to coś jakby kości mnie bolały ;/ Boje sie ze jak nie bede biegac zbyt czesto to nie zrealizuje sowjego planu ;;( . Także , proszę o radę , co innego mogę robic ,żeby nie obciążać łydek .Odpada pływanie i siłownia , bo nie mam niestety na to pieniedzy ; /
Mile widziane wasz sposób na chudnięcie ok. 1 kg na tydzien ;)
23 czerwca 2012, 11:03
a może rower? mniejsze obciążenie na stawy jakby nie było :)
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 4421
23 czerwca 2012, 11:05
a nie masz jakiegoś zbiornika z wodą w okolicy za który nie musiałabyś płacić... ? już się cieplutko robi
ja biegam co drugi dzień i to moja ulubiona aktywność więc nie wiem, co Ci bym mogła poradzić...
osobiście nie lubię ćwiczeń w domu, ale może Ty tak - może poszukaj jakichś ośmiominutówek na youtubie na różne partie ciała
Edytowany przez olgafigmat 23 czerwca 2012, 11:05
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Krajewszczyzna
- Liczba postów: 685
23 czerwca 2012, 11:06
przez wlasnie cwiczenia w domu chyba doprowadzilam do tek kontuzji , wiec chyba odpadaja ;) Mogę kręcic hula-hopem nawet codziennie , ale nie jest to meczace , na rowerze tez mogę jezdzic , i ewentualnie jescze dluzsze spacery . Myślicie że dałoby to efekty ? :)
23 czerwca 2012, 11:09
Duuuuuuzo chodzenia! Ja robie sobie 'wycieczki' z plecakiem wypchanym butami, albo woda 5L, biore posilek(chyba ze to wieczorem i jestem po kolacji), kocyk i ide na piknik:P cel oddalony o 2h pieszo... 3 razy w tygodniu:) super sprawa takie spacery!
Niestety wydaje mi sie ze bez uzycia nóg racczej ciezko zrobic cokolwiek:P
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Krajewszczyzna
- Liczba postów: 685
23 czerwca 2012, 11:12
hehe , właściwie przy chodzeniu mnie nogi nie bolą więc może być, tylko przy bieganiu nie jest dobrze ;D
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Jaczkowice
- Liczba postów: 2880
23 czerwca 2012, 13:12
kamilkadg napisał(a):
hehe , właściwie przy chodzeniu mnie nogi nie bolą więc może być, tylko przy bieganiu nie jest dobrze ;D
Musisz wybrać taką aktywność, ktorą będziesz w stanie robić odpowiednio intensywnie.
Dobrym rozwiązaniem wydaje się być basen (ale nie trzy x 25m i 15 min na plotki
, tylko uczciwy trening), albo rower.
Ale chyba najlepszym w tym przypadku będzie Nordic Walking.
Tyle tylko, że tutaj też nie wystarczy kupić kijki i wlec je za sobą, lecz trzeba podszkolić się z techniki (tak, tak - tam też jest technika) i można tłuc kilometry.
Uczciwy Nordic spala podobne ilości (a czytałem, opracowania, że nawet większe) niż bieganie.
Hula hop sobie głowy nie zawracaj, bo wpływ takich ćwiczeń na odchudzanie jest znikomy.
Zaangażowane grupy mięśni są małe, przez co wydatek energetyczny jest też śmieszny.
pzdr