- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 maja 2012, 19:31
Hej!
Gdy zapytałam kiedyś na Vitalii kiedy najlepiej podczas treningu pić wodę odpowiedzieli mi: przed i w trakcie. Niedawno przypomniałam sobie te słowa i spróbowałam wcielić je w życie. I tu pojawił się dziwny przypadek, którego nie potrafię zrozumieć..
Otóż gdy biegam (prędkość to 8-10 km/h, więc jest to wolny bieg) i nie piję to wszystko jest w porządku. Natomiast jeżeli po drodze, w trakcie mojego godzinnego 'treningu' napiję się ze 2-3 łyki zwykłej wody mineralnej, to jest masakra. W brzuchu zaczyna mi ,,bulgotać" ta woda. Przy okazji cały mój brzuch bulgocze (gdy go łapię to on się centralnie rusza!), mi robi się niedobrze i muszę zwolnić do marszu. Ale gdy maszeruję - ta woda nadal mi bulgocze, a mi przy okazji zaczyna się odbijać. I taki stan trwa ok. 5 minut, po czym gdy znów zawczynam biegać to bulgotanie nawraca, nawet jeżeli niczego się już nie napiję..
Bardzo proszę was o wyjaśnienie o co chodzi (rozumiem, że przy szybkim biegu może się tak dziać, ale ja biegam praktycznie truchtem i staram się w ogóle nie podskakiwać przy tym) i dlaczego niektórzy mogą pić wodę podczas biegania, a ja nie? :( Jakie mogą być przyczyny?
22 maja 2012, 19:34
22 maja 2012, 19:36
dużo jesz przed treningiem? Ile godzin czekasz, by biegać? Może wcześniej za dużo przy jedzeniu pijesz?
Nigdy nie jem przez godzinę przed treningiem (zazwyczaj dochodzi nawet do 2 godzin). Podczas jedzenia staram się nie pić nic, żeby nie mieć wzdęć. Piję dprzed jedzeniem i potem jak chwycę jakąś wodę to i po jedzeniu, ale to nie jest więcej niż 0,7 litra w ciągu tych 2 godzin.