Temat: Kondycja

U  mnie codziennie spacerek z mamą po godzinke w tym bieganie. Myślę, że kondycję mam całkiem OK, ale cały czas nad nią pracuję :) trzeba po prostu się dużo ruszać , nie ma innego sposobu :)

Ja wyrabiam... ;)

Złoty środek hm... chyba po prostu systematyczność, nic więcej

Stopniowo Ćwicz coraz wiecej to sobie wyrabiasz kondycję 

ja mam supr- hiper, mega, wypasioną kondycję ale nie uzyskałam jej z dnia na dzień ani leżac na kanapie. Mnie zajęło to jakieś 2 miesiące,  zaczynałam od szybkiego marszu codziennie po minimum godzinę oraz roweru, potem doszły brzuszki (obecnie 880 na dzień) i pompki (50 dziennie, dopiero) Teraz mogę wbiec pod górkę, czy wejśc po setkach schodów bez najmniejszej zadyszki z czego jestem dumna i teraz za nic w świecie nie zamieniłabym sportu na najlepiej wyglądającego i najsmaczniejszego fast fooda :)

Dla mnie bieganie to tez byl horror. Teraz biegam spokojnie 30min i moze kiedys rozkrece sie bardziej. A zaczynalam od 3min biegu:) Zajelo mi to jakies 10tyg (plan biegowy).

cwicz to co lubisz a nie to co robia inni bo jak dlugo wytrzymasz.Przeciez bieganie nie jest dla kazdego.Mnie np strasznie nudzi wole aerobik , zumbe i cwiczenia ksztaltujace.Jakiakolwiek forme aktywnosci wybierzesz to i tak potrzeba miesiecy na powazne efekty wiec rob co lubisz i zmieniaj od czasu do czasu bo za miesiac sie znudzisz.

No najbardziej lubie taniec, ale niestety nie mam w tym momencie możliwości zapisać sie na takie zajęcia ze względu na dziecko, no a samemu to nie ma takiej frajdy. Lubię byc zmęczona i mieć poczucie że w końcu coś robię, dlatego potrzebuje kondycji....żeby ten wysiłek był przyjemny a nie zabójczy

poszukaj na youtube jest masa zumby to taniec :) albo inne cwiczenia z elementami tanca.Ja tez mam dziecko i cwicze w domu od 30 -60 minut dziennie.Spacery i zabawa z dzieckiem to tez cwiczenie !zainwestuj w plyte dvd z cwiczeniami i wkomponuj w swoj dzien.Ja cwicze rano.Moja corcia ma juz 14 miesiecy i biega sobie po domu a ja cwicze.czasem przedostanie sie przez zapore jaka robie sobie ze stolu i klepie mnie po tylku jak cwicze ;) trudno sie cwiczy smiejac sie w tym samym czasie wiec sobie wyobrazasz.:)

hehe Skubana!