Temat: Bieganie z obciążeniami

Witam serdecznie.

Chciałabym usłyszeć kilka opinii o bieganiu z dodatkowym obciążeniem.
Usłyszałam, że dzięki dodatkowemu wysiłkowi łatwiej potem biegać "normalnie". Bieganie sprawia wtedy większą przyjemność, a dzięki obciążeniu więcej się też spala...

Co myślicie?
Bieganie z ciężarkami na nogach to moim zdaniem głupota, łatwiej się nabawić kontuzji. Nie polecam, ale może znajdą się jacyś zwolennicy
haha, jak biegasz i już trenujesz do maratonu to możesz ćwiczyć i z obciążeniem
Czytałam o tym ostatnio w Runner's World - amator a co gorsza początkujący zakłada obciążniki i ginie po km na kilka miesięcy z powodu kontuzji.

Pracuj nad tym by biegać dłużej, płynniej, lepiej

Wiem po sobie, za radą wielu osób które biegają i są tu na vitalii zaczęłam od marszy, teraz biegam po 6km dziennie i jestem zapisana na jedne zawody na piątkę w czerwcu i na dychę w lipcu!! Delikatnie i do przodu - efekty i tak będą

Ja biegam czasem z obciazeniem na rekach i tak samo poczatkujacym klientkom obciazenie zakladam i jeszcze ani jedej kontuzji nie bylo. Bo niby od czego??? Z obciazeniem rzeczywiscie biegnie sie ciezej wiec bardziej sie zmeczysz a bez obciazenia bedzie latwiej.
jesli dopiero zaczynasz biegac to zaczniej bez obciaznikow ,bo wychodzi ze chcesz zacząc od pupy strony , ktoś kto podnosi cięzary nie rzuca sie od razu na ten najciezszy ,zaczyna od samej sztangi...
Z tego co słyszałam to jedni chwalą a inni odradzają. Słyszałam, że takie bieganie uszkadza stawy kolanowe. Najlepiej to biegać po piasku, śniegu lub pod górkę :p efekt podobny. No ale najlepiej poradzić się specjalisty.
no jeśli polecasz to klientkom i to początkującym, to podaj gdzie - byśmy wiedzieli co omijać.
Temat przez fachowców był wałkowany do oporu w prasie i na forach dla biegaczy. Początkujący powinien pracować nad techniką biegania a w tym obciążenie przeszkadza, tym bardziej że mięcho w ogóle nie jest jeszcze przyzwyczajone do wysiłku
Zgadzam się z agataq. Dla osób początkujących nie wskazane jest obciążenie... jak ktoś biega jakiś czas to spoko - zawsze jakieś urozmaicenie byle nie za często...

Asiupek napisał(a):

Ja biegam czasem z obciazeniem na rekach i tak samo poczatkujacym klientkom obciazenie zakladam i jeszcze ani jedej kontuzji nie bylo. Bo niby od czego??? Z obciazeniem rzeczywiscie biegnie sie ciezej wiec bardziej sie zmeczysz a bez obciazenia bedzie latwiej.


A czy więcej można zrzucić wtedy?

agataq napisał(a):

haha, jak biegasz i już trenujesz do maratonu to możesz ćwiczyć i z obciążeniemCzytałam o tym ostatnio w Runner's World - amator a co gorsza początkujący zakłada obciążniki i ginie po km na kilka miesięcy z powodu kontuzji.Pracuj nad tym by biegać dłużej, płynniej, lepiejWiem po sobie, za radą wielu osób które biegają i są tu na vitalii zaczęłam od marszy, teraz biegam po 6km dziennie i jestem zapisana na jedne zawody na piątkę w czerwcu i na dychę w lipcu!! Delikatnie i do przodu - efekty i tak będą


Chciałabym mieć tyle samozaparcia co Ty... Niestety jestem strasznie niecierpliwa...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.