26 marca 2012, 21:55
Właśnie zrobiłam sobie kilka zdjęc i dopiero teraz widzę, jak nieciekawie wyglądam. Strasznie się zaniedbałam...
Postanowiłam biegac przed szkołą - wstawać będę o godz.(wtorek i czwartek) 5:00 ( nie , nie moge biegac po zajęciach) i 2 razy w weekend. Rozpoczynam 6-tygodniowe wyzwanie z pumą.:)
Teraz takie pytanie z mojej strony: W czym biegać? Nie mam żadnych specjalnych ciuchów do tego oprócz dresów.A rano jest zimno, nawet bardzo.
26 marca 2012, 22:19
Chyba wbiję się w getry, dresy (cienkie) , rekawiczki, czapa , bluzka, bluza i heja banana na bieganie
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
27 marca 2012, 09:10
Nie ma też co przesadzać z ilością tych ciuchów. Po paru minutach robi się coraz cieplej i można się gorzej upocić niż to wszystko warte. Najważniejsze żeby głowy nie przewiało i karku. Najlepiej się obierać na cebulkę, czyli kilka cieńszych warstw.
- Dołączył: 2012-03-26
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 10
28 marca 2012, 00:45
dziewczyny.... postanowiłam się zmusić do tego znienawidzonego przeze mnie sportu, tylko problem polega na tym, że ja kompletnie nie mam sportowych ubrań, o ile spodnie jakieś na pewno znajdę, to bluzy jak siebie kocham (:p) nie mam żadnej, myślicie, że jeśli wystąpię na bieżni w dresie i swetrze to będę 'atrakcją' dla innych i obiektem kpin? ;p mieszkam na osiedlu studenckim, więc wolałabym jednak tego drugiego uniknąć, wszyscy się tu znają z widzenia przynajmniej... ;p