10 stycznia 2012, 20:32
Jestem początkującym biegaczem. Tak właściwie dokładnie dzisiaj zaczęłam. Przebiegłam niecałe 1,5km bez zatrzymywania się. To dla mnie bardzo duży postęp, bo od 2 lat w ogóle się nie ruszam i prowadzę "siedzący" tryb życia, do tego dochodzi astma i papierosy.
Zastanawiam się, czy to nie za krótki dystans i ile km tak właściwie powinnam biegać?
Dodam, że planuję trenować 3 dni w tygodniu :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
10 stycznia 2012, 20:32
na km Ci nie powiem, ja biegam tak 3-4 razy w tyg. około 40 min. Ale z tego co czytałam to dla takiej osoby która nie zajmuję się tym mega na poważnie to chyba jest max 5 km.
10 stycznia 2012, 20:35
10-15min to jest jakieś 1,5-2km.:) Przynajmniej ja w takim czasie tyle przebiegam.:)
Edytowany przez Lagunna21 10 stycznia 2012, 20:36
10 stycznia 2012, 20:38
Tu nie liczy się ile km, ale chodzi o czas :) Pamiętaj, że organizm zaczyna spalać tłuszcz po 20-30minutach.
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1553
10 stycznia 2012, 20:58
Vounne napisał(a):
Tu nie liczy się ile km, ale chodzi o czas :) Pamiętaj,
organizm zaczyna spalać tłuszcz po 20-30minutach.
Tłuszcz spala się od samego początku. % udział tłuszczu w spalaniu zwiększa się w wraz z wyczerpywaniem bardziej dostępnego źródła energii - glikogenu. Twierdzenie, że tłuszcz zaczynamy palić po 30 min jest delikatnie ujmując nieporozumieniem semantycznym :)
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 22
10 stycznia 2012, 21:01
Mówi się, że dla organizmu najlepsza zasada 3x30x130 (więc 3 razy w tygodniu po 30 minut wysiłku na tętnie około 130, czyli spokojnie). Najlepiej byłoby chyba, żebyś doszła do 30 minut ciągłego biegu na początek- to taka powiedzmy "magiczna" granica
spokojnie zrobisz to w kilka tygodni trenując te 3 razy w tygodniu, choćby marszobiegami. Może po drodze wciągnie Cię bieganie trochę bardziej i zachce Ci się jakichś maratonów
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
11 stycznia 2012, 20:49
Vounne napisał(a):
Tu nie liczy się ile km, ale chodzi o czas :) Pamiętaj,
organizm zaczyna spalać tłuszcz po 20-30minutach.
To mit, pochodzący jeszcze z lat 70 ubiegłego wieku...
Primo: przy umiarkowanym wysiłku od samego początku spalamy 50/50 węglowodany i tłuszcz. Mniej więcej po godzinie proporcje się zmieniają, 60/40 na korzyść tłuszczu.
Secundo: to co spalamy nie ma dużego znaczenia. Istotne jest w jaki sposób powstały deficyt uzupełnimy. Jeśli uzupełnimy wyłącznie zużyte węglowodany, organizm energię na pozostałe funkcje życiowe i tak będzie czerpał głównie z tłuszczu.
T.