26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2008-09-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 264
1 lutego 2009, 14:32
jestem z siebie dumna 9,14 km

( i gdyby nie to ze trzeba bylo wracac na sniadanie jeszcze bym biegla bo sily byly:) ) a co z reszta pobudka!!! pora zakonczyc ten sen zimowy - anthos pomoz mi ich obudzic!!!
1 lutego 2009, 18:24
uwaga pierwszy demotywator rzeczypospolitej powrócił:)
podsumowałam sobie styczen i wysżlo mi tylko jakies 55 km:) malo, ale bedzie teraz wiecej:) w lutym:)
1 lutego 2009, 18:29
+ 15,65 km - w zasadzie wyszedł mi rajd :). Pierwsze 10 km było spoko, potem trochę marszobiegu. W ubiegłym tygodniu było ponad 67 km i trochę 'poweru' brakowało. Jutro na szczęście wolne, więc odrobinę odpocznę 
1 lutego 2009, 18:37
mi w styczniu biegało się bardzo dobrze

. Dystans mam trzycyfrowy
- Dołączył: 2008-09-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 264
1 lutego 2009, 19:25
u mnie styczen okolo 40 km :(
- Dołączył: 2008-09-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 264
1 lutego 2009, 19:26
anthos teraz zgasiles moj wynik na tej stronie :( :P
1 lutego 2009, 20:35
ależ w żadnym wypadku :). Pamiętam, że Ty biegasz tam, gdzie deszcz pada 'z każdej strony' - tym bardziej podziwiam.
2 lutego 2009, 21:40
powróciłam z 6,38km:) było by wiecej ale taki pies non stop z amna biegal i mnei tak wkurzal ze dalam sobie spokój:)
a teraz wam sie przyznam ze mialam dwa tygodnie wolnego ponad, znaczy ze nie biegalam, ale opamietałam sie i lece dalej:)
3 lutego 2009, 22:50
u mnei dzisiaj 6,82:) mysle z enie jest zle:) pozdrowionka dla was:)