- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
7 stycznia 2012, 15:44
Hej dziewczyny i chłopaki, temat dla wszystkich którzy biegają długo,
krótko lub dopiero zaczęli. Pochwalcie się ile już przebiegliście, może
być w kilometrach lub w czasie (oczywiście jeśli ktoś to mierzy,
zapisuje)
ja od początku odchudzania przebiegałam już 17h 4 min co daje 11 050 spalonych kcal ( 17h x 650 kcal)
piszcie, będziemy się wspólnie wspierać !
Edytowany przez chuda.ja 7 stycznia 2012, 15:51
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
11 stycznia 2012, 21:15
chuda.ja napisał(a):
Hej dziewczyny i chłopaki, temat dla wszystkich którzy
długo,krótko lub dopiero zaczęli. Pochwalcie się ile już
możebyć w kilometrach lub w czasie (oczywiście jeśli ktoś
mierzy,zapisuje)ja od początku odchudzania przebiegałam już
4 min co daje 11 050 spalonych kcal ( 17h x 650
będziemy się wspólnie wspierać !
Przez ostatnie cztery lata około 10 400 km, 728 000 kcal... Ale celem nie było odchudzanie. :)
T.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
14 stycznia 2012, 20:53
wow! gratuluję... nie wyobrażam sobie jak często i jak długo musisz biegać, podziwiam : )
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
16 stycznia 2012, 10:29
chuda.ja napisał(a):
wow! gratuluję... nie wyobrażam sobie jak często i jak
musisz biegać, podziwiam : )
Zależy od fazy treningu, ale do 70 km i pięciu razy w tygodniu.
Wszystko jest kwestią dobrej organizacji. :)
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
16 stycznia 2012, 18:07
a gdzie czas na inne sprawy? bo to wygląda jak bieganie z przerwami na normalne życie, a nie odwrotnie :)
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
16 stycznia 2012, 18:21
Przede wszystkim biegam do pracy i z pracy. Dzięki temu nie tracę czasu i pieniędzy na dojazdy. ;)
Oprócz tego w tygodniu muszę gdzieś "upchnąć" dodatkowe 3 godziny, a w weekend do 2,5 godziny jednorazowo zawsze da się gdzieś wcisnąć.
To oczywiście przy fazie maksymalnego biegania, w innych częściach sezonu jest tego odpowiednio mniej.
T.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
16 stycznia 2012, 18:30
a jak daleko masz do pracy? i z jaką prędkością biegasz? co to za praca, że tak po prostu możesz sobie spocony i w dresie do niej wpaść? : )
swoją drogą bardzo podziwiam, ekonomicznie, zdrowo i dla Ciebie i dla środowiska, na pewno wyglądasz świetnie
Edytowany przez chuda.ja 16 stycznia 2012, 18:32
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
17 stycznia 2012, 09:09
Rano 4 km, wieczorem 3. Na ogół biegam w swobodnym tempie, około 10 km/h. W plecaku mam ubrania na zmianę, pot przy systematycznym bieganiu nie jest problemem - wystarczy raz na dzień wieczorem mycie i dobry dezodorant. :)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
17 stycznia 2012, 09:13
Ja od września przebiegłam już 400km i teraz szykuje się do następnych zawodów tym razem w Częstochowie
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
17 stycznia 2012, 09:35
chuda.ja napisał(a):
a gdzie czas na inne sprawy? bo to wygląda jak bieganie
przerwami na normalne życie, a nie odwrotnie :)
to tak tylko wygląda ale to wcale dużo czasu nie zajmuje zwłaszcza zapalonemu biegaczowi. To jest jak tlen, jak nałóg