Temat: astma a bieganie

czy są tu osoby które biegają a mają astmę? jakie były wasze początki, czy trudno było, co z oddechem? czy to jest w ogóle możliwe dla astmatyków? 
mam stwierdzoną od dawna astmę lecz delikatną, ale gdy podbiegam gdzieś czy jak nawet raz starałam się zacząć biegać, moje płuca po prostu odmawiały mi posłuszeństwa, nie mogłam oddychać etc. zastanawiam się nad tym ale dopiero na marzec/kwiecień...w zime od zimnego powietrza tak jakby kują mnie płuca czasami więc nie chcę sobie krzywdy ewentualnie zrobić....może zamiast biegania powinnam sobie szybkie marsze wybrać? 
Ja nie mam astmy ale mój kolega ma a mimo to jest kolarzem i biega ma super kondycje wiec myślę ze możesz biegać w zimie na początku spokojnie a potem coraz szybciej i dłużej:)

Wszystkie norweskie narciarki maja astmę.... i wygrywają....

 

 

 

(to żart oczywiście, wszystkie ćpaja lek na astmę, bo "rzekomo maja astmę")

Ja mam astmę i nie ćpam żadnych leków. Nie nazwałabym tego ćpaniem. To bardzo poważna choroba a norweskie narciarki podziwiam, bo trzeba mieć mnóstwo samozaparcia, żeby osiągać sukcesy przy takiej chorobie. Poza tym leki, które się stosuje obciążają organizm i mają mnóstwo negatywnych skutków ubocznych. Dlatego też nikt o zdrowych zmysłach nie będzie brał tego tylko po to, by poprawić wyniki. Zresztą poprawa po nich nie jest taka, jak większość zdrowych osób sobie wyobraża. Po prostu wraca się do normalnego stanu.

apssik, jeśli masz stwierdzoną astmę to powinnaś być pod stałą kontrolą pulmonologa, co 3 miesiące badanie i spirometria obowiązkowo. Są różne rodzaje astmy, np. wysiłkowa. Wtedy krótko po wysiłku dostaje się napadów duszności. Może powinnaś brać leki wziewne przeciwzapalnie i rozszerzające oskrzela? Astma lubi się pogarszać, a dzięki tym lekom będziesz dobrze funkcjonować. Płuca postaraj się przyzwyczaić do wysiłku, jesteś zbyt młoda, żeby mieć duszności przy podbieganiu np. na autobus. Pomyśl, co będzie za 10-20 lat? Nie będziesz się ruszać, bo będzie ci zaraz duszno? Moim zdaniem powinnaś iść do lekarza, wziąć leki i po jakimś czasie zrobić spirometrię wysiłkowa. A powiedz, czy po każdym rodzaju wysiłku masz te duszności czy tylko po aerobowym?
Pasek wagi
niestety miałam dość głupiego lekarza, stwierdziła i dowiedzenia.... nie leczyła mnie ani nic....o tym, że powinnam się leczyć stale dowiedziałam się rok temu od rodzinnego lekarza ;/ nigdy się sama tym nie interesowałam.... byłam w dużym szoku, że lekarz nie poinformował mnie wtedy że powinnam być pod kontrolą....  ale powiem szczerze, że normalnie nie biorę leków i czuję się dobrze...

co do wysiłku....nie mam tak po każdym wysiłku....dużo jeżdżę na łyżwach w zimę, szybszy marsz też jest ok, czasami pod góry wyższe wchodzę i ok jestem zmęczona ale oddychać mogę, może ciężej jak przy wyższym wysiłku ale ok....tylko właśnie gdy dłużej podbiegam gdzieś to tak hmm...no nie czuję się dobrze, trudno mi oddech wziąć... 

jeszcze co do leczenia, od jakiegoś czasu nie mieszkam w polsce, z językiem jest ciężko póki co... póki co latam po ginekologach bo mam inny problem więc nie będę mego narzeczonego dodatkowo po pulmonogach póki co....czas, pieniadze...eh. 
Astma jest niebezpieczna chorobą, pogarsza się po każdym zapaleniu oskrzeli i charakteryzuje się ciągłym stanem zapalnym w oskrzelach. Łatwiej też złapać jakąś infekcję górnych dróg oddechowych, bo nabłonek jest uszkodzony. To jest choroba przewlekła, nieuleczalna, ma się ja całe życie. Dlatego jeśli nie chcesz by się pogorszyła, to idź do tego lekarza, bo to naprawdę poważny problem.
Ja miałam zdiagnozowaną 5 lat temu, od tego czasu miałam juz kilka pogorszeń, chociaż na początku leki brałam tylko sezonowo. Teraz nie mogę nagle zmieniać klimatu, pogorszyła mi się też alergia na pyłki drzew i traw, więc wiosną i latem mam problemy po dłuższym przebywaniu na dworze czuję się źle. To cholerstwo się pogarsza, dlatego zadbaj o siebie i wyciągnij chłopaka do lekarza ;).
Pasek wagi
o krucze to faktycznie ładnie CI się pogorszyło ;/ no wyciągnę ale dopiero już po nowym roku bo teraz święta etc...nie da rady... dzięki!
zapalenie oskrzeli zawsze miałam we wrześniu-październiku od 5 lat, tylko w tych miesiącach, a w tym roku jakoś o dziwo nic, cisza....mam nadzieję, że nie zaskoczy mnie później ^^
xD hahaha czasami ludzie biora cos na serio, szczegolnie w internecie ;P
Taką informację dostałam od mojego pulmonologa, u którego się leczę, a ty ahora złapałaś nerwa niepotrzebnie. Wyluzuj.

Edit: polecam lekturę tego artykułu: http://www.orange.pl/kid,4000000273,id,4000740576,title,Eksperci-leki-na-astme-nie-pomagaja-Marit-Bjoergen-zdobywac-medali,article.html  
Mówisz o "norweskich biegaczkach" podczas gdy chodzi tu o jedną, rzeczywiście chorą na astmę osobę.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.