30 listopada 2011, 20:49
Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.
Czyli startujemy!
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
19 grudnia 2011, 10:00
Oj, ciężki tydzień za mną! tyle miałam do ogarnięcia , że aż dziw że się udało. Biegowo miało być na 3 treningi po : 5+8+15km = 28km
Niestety miałam
tak zawalony tydzień, że czasu na bieganie nie było, a wieczorami lało, lało, lało- każdego dnia.
Niedziela od rana wydawała się wiec idealnym dniem na nadrobienie zaległości.
Wyszłam pobiegać bez śniadania, by mi w brzuchu się nie podnosiło.I na głodnego zrobiłam: 21,7km = 2:15:59, średnie tempo: 6:16km
Wynik sam w sobie nie jest zły jak na treningowe bieganie. Pół drogi biegło mi się całkiem nieźle, gorzej droga powrotna- pod wiatr- masakra, nogi nieść już nie chciały. Ale ani razu nie przeszłam do marszu ;-) Zauważyłam też ze jeszcze na wiosnę po takim bieganiu nie miałam siły już nic przez cały dzień zrobić, a teraz czułam się normalnie, jak po zwykłym treningu a nie półmaratonie;-) Znaczy że się powolutku wyrabiam;-)
Podsumowując III tydzień - miało być 5+8+15= 28, a było 5,5+21,7= 27,2km, więc w tym tygodniu muszę nadrobić 800m. Nie powinnam mieć z tym problemów;-)
Grudzień: 72km /129km
No i pozdrowienia dla wszystkich tych którym się nie chce, a wychodzą pobiegać w tę mało sprzyjającą pogodę;-))) Dla tych którym się chce również pozdrawiam!!!!
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2011, 11:04
dotinka,
wszystko pięknie, ale 21,7 km bez śniadania.....
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2011, 11:34
dotinka,
wszystko pięknie, ale 21,7 km bez śniadania.....
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2011, 12:09
dotinka,
są już zapisy na połówkę w Poznaniu!
Mam już swój numerek w okolicach stówki:)
- Dołączył: 2009-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 3245
19 grudnia 2011, 12:15
Dokładam swoje 4 km
35,5/42,5
Już niedużo do celu zostało. Pewnie zrobię więcej, chociaż z drugiej strony noga mi nawala znów. Powyżej 10km/h przestaje :D
Edytowany przez chiki 19 grudnia 2011, 12:16
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
19 grudnia 2011, 13:45
Kejtul!!! Tak tak! Na pewno się zapiszę;-))) Dziś pojechałam kupić skarpety kompresyje CEP (dostaję od mojej mamy i siostry pod choinkę;-) więc liczę w końcu na złamanie 2h;-)))
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
19 grudnia 2011, 13:49
A ten brak śniadania.... wiem głupota, dobrze ,że zabrałam 1 małego kinderka (podebranego dzieciom), i od 10km nadgryzałam po kawałeczku,żeby nie opaść z sił;-)
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2011, 14:33
jak je wypróbujesz to daj znać! widziałam tą Emilę z vitalii w nich na GP i też się zainteresowałam. jak będziesz polecać to sobie też kupię, może na trzydziestkę:) póki co muszę odpracować zakup garmina.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
19 grudnia 2011, 15:42
Kejtul - normalnie też by mnie mocno bolało wydanie 190zł na SKARPETKI
![]()
, dlatego poprosiłam o nie w prezencie od mamy i siostry
![]()
Swoja drogą moją mamę też zdziwiła cena skarpet....
a moja sistra stwierdziła, ze to kłamstwo ze bieganie nic nie kosztuje;-)
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2011, 15:51
dotinka, jestem mega ciekawa twoich wrażeń!!!!