Temat: Przez grudzień biegiem :)

Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.

Czyli startujemy!

W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)


mkp brawo brawo!!!!
Dorzucam 11,61km w czasie 01:00:15 kiepsko ale to przez to że był wiatr trochę ale nie ma co się tłumaczyć trzeba przyśpieszyć :D

42,15km/150km

01:00:15 / 03:26:19

A ja dziś rowerowo-spinningowo! Czuję się rewelacyjnie, taka "oczyszczona"albo "zresetowana":)))
Pasek wagi
Ja dziś w planach mam 10km:) Zimno + wiatr + deszcz = ciekawy trening;)
mpk1976 - uwielbiam ten obrazek, który masz w avatarze!
U mnie połowa trasy nadal zalana, więc wczoraj biegłam w kółko i nie cierpię tego, podziwiam ludzi którzy biegają po biezni w kółko, ja bym przy kazdym okrążeniu miała ochotę zrezygnować! a tak to trzeba jakoś wrócić do domu jak się już pobiegło!

agusiaa220 - gratuluję, w taka pogodę dwa razy trudniej się biega, zwłaszcza jak pod wiatr!
Pasek wagi

Skromne 2,1km dokładam. Tyle zdąrzyłam nabiegać czekając na syna:)ale to nie wszystko...dołożyłam jeszcze 4 przyspieszenia 30sek na łukach bieżni. Ciekawe doświadczenie:)Tak więc:

2km/42km/50km

Pasek wagi
18 km - 95' - pod wiatr, śnieg, deszcz i temu podobne:) Przed wyjściem myślałam, ze to za kare.... podczas biegu radocha jak nic:)

Bieging grudniowy: 70 km/ 140km
Pasek wagi
Monalisa normalnie wymiatasz!!!!!!!!!!!!

Ja jednak dziś miałam w miarę przyjemny bieg.. przestało padać i wiać (tylko ostatni 4km troszkę powiało i pokropiło) a szkoda.. Przecież im trudniejsze warunki, tym bardziej intensywny trening, bo trzeba walczyć o każdy kolejny kilometr, tym samym satysfakcja z takiego biegu ogromna;)  Już samo wyjście z domu w taką pogodę to nie lada wyczyn, przecież nie każdego na to stać;)

Zrobiłam 10km, w tym ostatnie 720m w 3min 36sek czyli 5:00/km (12km/h)

Grudzień:
bieganie 70km/130km
orbitrek 320min/600min
aerobik 150min/300min

A6W dzień 31/42 dni


Do końca grudnia zostały nam dwa tygodnie!!!


Niech moc będzie z Wami!!!!

Agusia, im gorzej, tym lepiej przy takim bieganiu. Moja radość z biegania jest wprost proporcjonalna do pogarszających się warunków pogodowych. Trochę dziwnie patrzą ludzie w samochodach, pod wiatami przystankowymi i zza szyb sklepowych...ale co tam:) Babcie stają, czekają aż przestanie wiać, chowają się za czymkolwiek  a ja przyspieszam i przebijam się przez mur ;P To się nazywa siła biegowa:) Pozdrawiam wszystkich, którzy nie odważyli sie na trening ;)
Pasek wagi
monalisa dokładnie tak jak mówisz;) Nie sądziłam nigdy, że będę miała radochę z biegania w zimnym deszczu i wietrze, a tu proszę;) A miny ludzi mijających mnie w samochodach - bezcenne;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.