Temat: Ma to sens?

Moje drogie, mam do was pytanie. Jako że zaczęło się robić cieplutko i przyjemnie, należałoby wprowadzić trochę ruchu. Chciałabym biegać, ale niestety mieszkam w samym centrum miasta, i się zwyczajnie wstydzę..  Moj chłopak mieszka na obrzeżach, blisko lasu. Myślałam, żeby tam sobie pobiegać. Tylko jest mały problem- przygotowuję się do matury w tygodniu i nie jestem w stanie do niego jeździć, więc mogłabym biegać tylko w sobotę i niedzielę, ewentualnie piątek wieczór. I tu jest moje pytanie: czy jest sens zaczynać i pchać się w to tylko dla dwóch dni w tygodniu?
każda forma ruchu jest lepsza niż żadna.
Pasek wagi
zawsze jest sesn zeby sie poruszac ;)
ale to jest dobra wymowka hihi :>
pewnie, że warto
> zawsze jest sesn zeby sie poruszac ;)ale to jest
> dobra wymowka hihi :>

Oj bardzo dobra no ale chyba trzeba będzie się spiąć...
2 razy w tygodniu to super pomysl! To calkiem sporo biegania :) EDIT. Tym bardziej ze do matury musisz sie uczyc :)
Poza tym bieganie po leśnych ścieżkach jest zdrowsze dla stawów niż bieganie po miejskim betonie czy asfalcie...
zgadzam się z dziewczynami , a zresztą lepsze to niż nic ;] powodzenia na maturze i w postanowieniach .
Czego się wstydzisz?
Wiesz uwierz mi na słowo że jak będziesz biegła to większość ci po prostu będzie zazdrościć, a czy jest czego się wstydzić? Jak widzisz kogoś jak biegnie to się śmiejesz z niego? Ja kiedyś też tak myślałem ale zacząłem biegać tu gdzie mieszkam i uwierz mi nie ma się czego wstydzić, jak biegnę dziewczyny się za mną oglądają, hehe faceci też , myślę że większość po prostu też by chciała biegać ale brakuje im wytrwałości a może się po prostu wstydzą, tylko czego?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.